Według informacji serwisu Autosport, prezydent FIA Max Mosley napisał list do siedmiu ekip znajdujących się na liście rezerwowej, które teraz mają szansę zastąpić zespół, w którym startuje Robert Kubica.
Peter Sauber, który cały czas posiada 20 procent udziałów teamu z Hinwil, pracuje nad tym, aby ocalić zespół. Szwajcar nie był w stanie znaleźć wystarczających środków finansowych przed terminem podpisania Porozumienia Concorde. Mimo wszystko, FIA zaprosiła również BMW Sauber do złożenia aplikacji i wzięcia udziału w procesie wyboru nowego zespołu.
W międzyczasie ekipa Epsilon Euskadi wyraziła swoje zainteresowanie zajęciem miejsca w F1 po BMW Sauber. Szef tego zespołu Joan Villadelprat stwierdził: - Nadal pracujemy nad tym projektem, jednak trochę mniej przykładamy do niego uwagi, bo nie mamy pewności, że znajdziemy się w Formule 1.
- Możemy powiedzieć, że ludzie, którzy chcieli nam pomóc nadal są zainteresowani, co jest naprawdę niewiarygodne. Chcę zapewnić, że jeżeli pojawi się szansa, to spróbujemy zaatakować. Możecie być tego pewni - zakończył Villadelprat.
