Nieprawdopodobny pech Kubicy i WRT na ostatnich metrach 24h Le Mans! "To się nie mieści w głowie"

Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Orlen Team / Na zdjęciu: Robert Kubica

Gdy wydawało się, że Robert Kubica i WRT będą świętować wielki triumf w wyścigu 24h Le Mans, nagle wydarzyło się coś niewiarygodnego. Na ostatnich kilometrach posłuszeństwa odmówił prototyp Oreca 07-Gibson i szansa na historyczny dublet upadła.

Trudno znaleźć słowa, które mogłyby to opisać. Załoga WRT w składzie Robert Kubica, Yifei Ye i Louis Deletraz jechała perfekcyjnie. Nie straszny był jej deszcz, "przeszkody na torze" czy mgła.

Gdy była już o włos od sukcesu, wydarzyło się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć. Po 24 godzinach pewnej jazdy zepsuł się pojazd, który miał zapewnić triumf, a ekipie WRT dublet w Le Mans. Historii jednak nie było. Skończyło się dramatem.

"Trudno znaleźć słowa, by opisać to, co się wydarzyło. Motorsport bywa brutalny" - pisze nasz redakcyjny kolega Łukasz Kuczera.

Jan Piasecki

W słowach nie przebierał Mikołaj Sokół zajmujący się głównie Formułą 1. "***** to jest dramat" - napisał.

"Zatrzymał się na ostatnim okrążeniu i nie dojechał do mety. Nieprawdopodobna historia" - dodał Mateusz Stańczyk.

"Było bardzo blisko, zabrakło odrobiny szczęścia. Wrócicie jeszcze lepsi" - otuchy dodała grupa Orlen Team.

Krótki, ale wymowny komentarz zamieścił Cezary Gutowski.

W życiu trzeba mieć szczęście, a Kubicę niestety prześladuje pech uważa Maciej Trąbski.

Zobacz także:
Fatalny wypadek w 24h Le Mans. Samochód w strzępach
Tak wyglądał dramat zespołu Kubicy [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Cristiano Ronaldo Junior w formie jak tata!

Źródło artykułu: