- To nieprawdopodobne. Nie spodziewałem się pole position, szczególnie po wczorajszych treningach, gdy byliśmy bardzo podsterowni. Poradziliśmy sobie z problemami i rano samochód był dużo lepszy, a podczas kwalifikacji by jeszcze lepszy niż się spodziewaliśmy - powiedział tuż po czasówce Fisichella.
- Byłem najszybszy w Q1, czwarty w Q4 i zdobyłem pole position. Jestem szczęśliwy. Nie spodziewałem się takiego wyniku i już nie mogę się doczekać wyścigu. To jeden z moich ulubionych torów. Miałem tu kilka dobrych wyścigów w przeszłości i liczyłem, że będę konkurencyjny, ale nie aż tak. Dziękuję zespołowi, inżynierom i wszystkim, którzy świetnie pracowali. Zrobiliśmy fantastyczny krok do przodu, szczególnie od ostatniego wyścigu. Biorąc pod uwagę nasz budżet, nie mogliśmy się tego spodziewać - dodał.
- Byliśmy pewni, że będziemy w piętnastce, może w dziesiątce. Ale pole position się nie spodziewaliśmy. Myślę, że mamy agresywną strategię, ale nie zapominajmy, że byliśmy 4. w Q2, Nie jesteśmy wolni - zakończył Włoch.