Patrząc na zespoły, które staną naprzeciwko siebie w drugim poniedziałkowym spotkaniu, od razu oczami wyobraźni widzi się zwycięzcę. Jest nim oczywiście Brazylia. Zawodnicy tej drużyny jednak wcale tak łatwej potyczki mieć nie będą.
Chilijczycy jak do tej pory na mundialu radzą sobie bardzo dobrze. W swojej grupie zajęli drugie miejsce, tuż za Hiszpanią. Decydujący o pierwszej lokacie pojedynek z mistrzami Europy co prawda przegrali, ale nie byli zespołem dużo słabszym. Teraz przyjdzie im się zmierzyć z równie silną jak Hiszpania Brazylią.
- Moi piłkarze zawsze wiedzą, że ich następny mecz jest tym najważniejszym. Teraz naszym rywalem będzie Chile, więc przygotowujemy się do występu przeciwko tej drużynie. To jest faza pucharowa - wszystko, albo nic. Każdy pojedynek może być uznawany jako ten o mistrzostwo - mówi dla fifa.com Dunga, trener Canarinhos.
W eliminacjach do turnieju w Republice Południowej Afryki podopieczni Marcelo Bielsy zajęli drugie miejsce - tuż za swoimi poniedziałkowymi rywalami. Argentyński trener Chilijczyków sprawił, że ta drużyna stała się groźna dla każdego.
Brazylijczycy jak na razie na swoim koncie mają dwa zwycięstwa i jeden remis (z Portugalią). W poniedziałek remisu nie może już być. Ktoś z tej pary musi wyjść zwycięsko. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie to właśnie Brazylia. Piłka nożna to jednak gra niespodzianek. Czy taka zdarzy się w poniedziałek, czy też Canarinhos wyautują Chile z dalszej fazy mundialu?
Brazylia - Chile / pon 28.06.2010 r. godz. 20.30.
Przewidywane składy:
Brazylia: Julio César - Maicon, Lucio, Juan, Michel Bastos, Josué, Gilberto Silva, Elano, Kaka, Robinho, Luis Fabiano.
Chile: Claudio Bravo - Mauricio Isla, Pablo Contreras, Ismael Fuentes, Arturo Vidal, Carlos Carmona, Rodrigo Millar, Matias Fernandez, Alexis Sanchez, Humberto Suazo, Jean Beausejour.
Sędzia: Howard Webb (Anglia).