- Dobrze przepracowaliśmy czas od początku zgrupowania, więc raczej nie obawiam się czegoś ze strony Słowaków. Na pewno woli walki i motywacji nam nie zabraknie. Przecież po to zostaliśmy piłkarzami, aby jak najlepiej grać i wygrywać. Dla reprezentacji i jej kibiców - powiedział Przeglądowi Sportowemu Euzebiusz Smolarek.
Czy zwycięski mecz z Czechami oznacza, że biało-czerwoni wyszli już z dołka po nieudanym EURO 2008? - Nie wiem, czy po mistrzostwach byliśmy w dołku. Choć trzeba przyznać, że nasza gra nie wyglądała najlepiej. Na szczęście to się zmieniło. Zapomnijmy o tym, co za nami. Rozpoczęliśmy nowy rozdział i na tym się koncentrujemy - dodał Smolarek.