Sebastian Giovinco: Myślę o mundialu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sebastian Giovinco nie ukrywa, że marzy mu się gra podczas Mistrzostw Świata 2010, kiedy to mundial zostanie rozegrany w Republice Południowej Afryki. Młody Włoch zdaje sobie jednak sprawę z tego, że najpierw musi wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie Juventusu Turyn.

- W wieku 22 lat nie mogę robić niczego lepszego, niż grać dla Juventusu. Nie mogę przez kolejnych 15 lat tylko siedzieć na ławce rezerwowych, dlatego też ciężko pracuję i chcę tu zostać. Normalne jest to, że chciałbym regularnie grywać, bo jak każdy potrzebuję ciągłości - stwierdził.

- Chcę odnosić sukcesy, ponieważ aby być wielkim mistrzem, to trzeba wygrywać. Po to tutaj jestem. Del Piero nie zdobył Złotej Piłki? To wcale nie oznacza, że nie jest mistrzem, poza tym to triumfator ostatniego mundialu. Dla mnie Alex jest kolegą z drużyny i jej kapitanem. On doradza nie tylko młodszym kolegom - dodał.

- Mistrzostwa Świata w RPA? Nie będę ukrywał, że myślę o tym, ale nie potrafię ocenić, jakie mam szanse na wyjazd. Najpierw muszę sobie jednak wywalczyć miejsce w Juventusie. Kim bym był, gdybym nie został piłkarzem? Zapewne skończyłbym na ulicy… A poważnie mówiąc, podobnie jak mój ojciec Giovanni, zająłbym się obróbką metalu - zakończył.

Claudio Ranieri ostatnio coraz częściej stawia na Sebastiana Giovinco. Piłkarz najczęściej grywa jako lewoskrzydłowy, chociaż najlepiej czuje się grając tuż za plecami wysuniętego napastnika.

Źródło artykułu: