MŚ 2018. Polska husaria w natarciu. Grupowi rywale mogą zazdrościć Adamowi Nawałce

Maciej Kmita 29 Maja 2018, 09:26

Getty Images / Andrew Halseid-Budd / Stringer / Na zdjęciu: Adam Nawałka

• MŚ 2018: Łukasz Teodorczyk wygranym zgrupowania w Juracie

21 goli do puli dorzucił Kamil Wilczek, najskuteczniejszy zawodnik będącego wicemistrzem Danii Broendby IF. Z 15 trafieniami na koncie - jako najlepszy strzelec Anderlechtu - sezon zakończył Łukasz Teodorczyk, wicemistrz Belgii. W swoim premierowym sezonie w Serie A Dawid Kownacki zdobył dla Sampdorii Genua 8 bramek, a w el. ME U-21 2019 wbił 6 następnych. Z kolei Arkadiusz Milik, który stracił bez mała pół sezonu z powodu kontuzji kolana, strzelił 6 goli, w tym 4 w samej końcówce sezonu, sygnalizując powrót do wysokiej formy sprzed urazów, dzięki której Napoli zdecydowało się zapłacić za niego Ajaksowi Amsterdam aż 32 mln euro.

* - 6 bramek w 5 meczach el. ME U-21 2019

To łącznie 104 trafienia i pod względem skuteczności napastnicy reprezentacji Polski przewyższają snajperów z Japonii, Kolumbii i Senegalu, z którymi Biało-Czerwoni zmierzą się w fazie grupowej MŚ 2018.

Sześciu powołanych przez Jose Pekermana do szerokiej kadry Kolumbii napastników strzeliło w minionym sezonie 84 gole. Najlepszy z 27 trafieniami dla AS Monaco i drużyny narodowej był Radamel Falcao. Drugi na liście jest Carlos Bacca (19) z Villarrealu, a kolejne miejsca zajmują Miguel Borja (12) z Palmeiras Sao Paolo, Duvan Zapata (11) z Sampdorii Genua, Luis Muriel z Sevilli (10) i Teofilo Gutierrez (5) z Atletico Junior Barranquilla.

Najgroźniejszym graczem Senegalu jest bez wątpienia Sadio Mane, który wraz z Roberto Firmino i Mohamedem Salahem współtworzy zabójczo skuteczny atak Liverpoolu, ale 26-latek z The Reds jest nominalnym skrzydłowym, więc jego pokaźnego dorobku (21) pod uwagę nie braliśmy. Natomiast strzeleckie osiągi środkowych napastników, których na mundial chce wziąć Aliou Cisse, nie są już tak imponujące. Najwięcej, bo 17 - bramek zdobył w minionych rozgrywkach Moussa Konate z SC Amiens. Pozostali snajperzy Lwów nie byli tacy nieposkromieni: Diafra Sakho (West Ham United/Stade Rennes) strzelił 9 goli, Mame Diouf (Stoke City) skończył przedmundialowy sezon z 6 trafieniami, Moussa Sow (Al-Ahli Dubai/Bursaspor) zdobył 5 bramek, a M'Baye Niang (Torino) tylko 4.

Jeszcze słabszą siłę rażenia mają Japończycy. Akira Nishino powołał na mundial czterech środkowych napastników, którzy łącznie zdobyli 25 bramek. Na ten dorobek złożyli się Yoshinori Muto (10) z 1.FSV Mainz 05, Shinji Okazaki (7) z Leicester City, Yuya Osako (6) z 1.FC Koeln i Takuma Asano (2) z VfB Stuttgart.

Oczywiście nie sposób sprawiedliwie porównać rozgrywki, w których bramki zdobywali napastnicy drużyn z gr. H MŚ 2018. Trzech z pięciu polskich snajperów gra w ligach TOP 5 Starego Kontynentu, podczas gdy Japończycy i Kolumbijczycy mają w nich po czterech napastników, a Senegalczycy - pięciu. Dlatego na koniec zestawmy osiągnięcia wspomnianych napastników w meczach drużyn narodowych.

W tej kategorii znów wygrywa Robert Lewandowski, który strzelił dla Polski 6 goli. Arkadiusz Milik dołożył jedną bramkę, a warto pamiętać, że z 6 trafieniami na koncie Dawid Kownacki jest w czołówce najskuteczniejszych zawodników el. ME U-21 2019. Dla Kolumbii w trakcie minionego sezonu gole strzelali Radamel Falcao (3), Miguel Borja (2), Carlos Bacca (1) i Luis Muriel (1). Spośród Senegalczyków na listę strzelców w meczach drużyny narodowej wpisywali się tylko Mame Diouf (2) i Moussa Konate (1), a dla Japonii bramki zdobyli jedynie Yuya Osako (1) i Takuma Asano (1).