Na niespełna miesiąc przed mundialem coraz częściej mówi się o bezpieczeństwie w Rosji. Najwięcej powodów do niepokoju mają Anglicy. Kibice z tych krajów są do siebie wrogo nastawieni, a przekonać się o tym mogliśmy na Euro 2016, gdy dochodziło do zamieszek między nimi. Teraz Rosjanie będą gospodarzami MŚ 2018, a ich grupy kibolskie od pewnego czasu wysyłają poważne pogróżki.
Tym razem w brytyjskich mediach głośno jest o organizacji "Pride In Football". To angielskie stowarzyszenie, które reprezentuje środowiska LGBT. Niedawno otrzymali z Rosji pogróżki, w których chuligani straszą, że wykorzenią wszystkich gejów, lesbijki i transseksualistów, którzy przyjadą do ich kraju.
- Piszą do nas ludzie, którzy straszą, że jeśli nas znajdą na ulicach, to każdego zadźgają. Traktujemy to bardzo poważnie i policja już prowadzi śledztwo w tej sprawie - mówi lider "Pride In Football", Joe White.
Nikt nie zamierza lekceważyć zagrożenia. W kwietniu do rosyjskiego aresztu trafiło dwóch kiboli, którzy mordowali kibiców będącymi gejami. Na koncie mieli dziesięć ofiar. W prosty sposób ich identyfikowali. Sami byli homoseksualistami, umawiali się na spotkania za pomocą aplikacji, a następnie dokonywali zbrodni. Działała z nimi także 19-letnia kobieta.
Rosyjscy chuligani niedawno ostrzegali także, że każde zbyt głośne i prowokacyjne zachowanie fanów "Synów Albionu", będzie spotykało się z przemocą. Do sieci nawet wypuszczają filmy ze swoich treningów. Podobno do mundialu ćwiczą nawet 13-latkowie, którzy mają pomagać w atakach na angielskich kibiców.
ZOBACZ WIDEO Raport zdrowotny kadrowiczów. Adam Nawałka może być zadowolony