Piątek to kolejny dzień zgrupowania reprezentacji Polski przygotowującej się w Arłamowie do rosyjskiego mundialu. Treningi są intensywne, nikt nie odstawia nogi, a to skutkuje zdrowotnymi problemami. W piątek rano trening na boisku opuścili Krzysztof Mączyński, Robert Lewandowski i Łukasz Skorupski.
O pierwszym można było przeczytać, że naderwał mięsień i udał się na badanie USG. - Krzysztof zmaga się z drobnym przeciążeniem - powiedział jednak podczas konferencji prasowej Bogdan Zając, asystent Adama Nawałki. Dziennikarze dopytywali, czy prawdą jest, że pomocnik Legii musiał przejść badania. - Jeśli jest jakiś problem zdrowotny, zawsze są robione badania. Nie ma jednak przeciwwskazań, by wziął udział w kolejnych treningach - dodał Zając. Robert Lewandowski nie trenował rano na boisku, bo był to efekt indywidualizacji przygotowań do MŚ.
Trwa walka z czasem Łukasza Skorupskiego. Wciąż nie wiadomo, czy golkiper AS Roma zdąży się wyleczyć przed sobotnią grą wewnętrzną. - Z każdą godziną jest lepiej, jesteśmy dobrej myśli. Liczymy na to, że jutro weźmie udział w meczu - powiedział jednak Zając.
Dobra informacja: zarówno Kamil Glik, jak i Jakub Błaszczykowski weszli już w treningi na pełnych obciążeniach. Glik od długiego czasu zmagał się z bólem w okolicy ścięgna Achillesa, z kolei Jakub Błaszczykowski miał problemy z kolanem.
W piątek po południu piłkarze trenować nie będą. W sobotę wezmą udział w grze wewnętrznej. Adam Nawałka zadecydował, że ma być to regularny mecz, który poprowadzi sędziowska trójka Szymon Marciniak - Tomasz Listkiewicz - Paweł Sokolnicki, na dodatek zostanie użyty system VAR.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Marcin Feddek: Kamil Glik ma poważne problemy ze ścięgnem achillesa. Do końca będzie oszczędzany