MŚ 2018. Robert Lewandowski opisał reakcje reprezentantów, którzy nie pojadą do Rosji

Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

- Nie widziałem łez. Mężczyźni nie chcą tego pokazać. Był po prostu smutek. Mam nadzieję, że dla nich później ten smutek przemieni się w szczęście - tak Robert Lewandowski opisał reakcje kolegów z kadry na brak powołania na mundial w Rosji.

- Trener najpierw porozmawiał z zawodnikami, którzy musieli jechać do domu, a później przedstawił kadrę wszystkim. Zdajemy sobie sprawę, co ci zawodnicy czują. Pamiętajmy jednak, że nikt nie został skreślony na stałe. Niedługo znów się spotkamy na zgrupowaniu - kontynuował kapitan Biało-Czerwonych w rozmowie z Anitą Werner w "Faktach pod Faktach" na antenie "TVN24".

Na pewno jednym z najbardziej rozczarowanych piłkarzy może być Krzysztof Mączyński. Dotychczas żelazny piłkarz Adama Nawałki tym razem, głównie przez problemy zdrowotne, nie znalazł uznania w oczach selekcjonera i mistrzostwa obejrzy w telewizji,

- Z jego zdrowiem nie było idealnie. Sztab analizował jak czuje się Krzysiek. Były prowadzone rozmowy. Na mundial musi pojechać zawodnik, który jest w stu procentach zdrowy - podkreślił Robert Lewandowski.

Bardzo małe szanse wyjazdu do Rosji ma również Kamil Glik. W poniedziałek podstawowy obrońca reprezentacji Polski doznał kontuzji barku.

- Jeśli rzeczywiście Kamil nie poleci z nami na mundial, będzie to wielka strata dla kadry. Będzie mi szkoda Kamila, ale musimy myśleć pozytywnie. Ktoś kto wskoczy ewentualnie na jego miejsce, zagra dobrze i godnie zastąpi Kamila. Nie możemy poddać się - zapewnił napastnik Biało-Czerwonych.

Bez wątpienia rywale podczas mistrzostw najbardziej będą skupiali się na zatrzymaniu Roberta Lewandowskiego. Czy zatem kapitan Polaków nie obawia się, że przeciwnicy skupią się przede wszystkim na utrudnianiu mu gry przez faule?

- Będę faulowany, prowokowany, czy podwajany w obronie. Będziemy jednak na to gotowi jako cała reprezentacja - powiedział piłkarz Bayernu Monachium, który w trakcie przygotowań często rozmawia z żoną i może liczyć na jej wsparcie. - Bardzo za to jej dziękuje. Ania zna sport, wie jak do mnie dotrzeć i mi pomóc. Nasze wspólne rozmowy, dużo mi dają. Ma swoje sposoby i techniki.

W fazie grupowej podopieczni Adama Nawałki zmierzą się z Senegalem, Kolumbią i Japonią.

- Celem jest awans z grupy, chociaż nie jesteśmy jej faworytem. Na mundialu jeden mecz może spowodować, że pewność siebie drużyny mocno wzrasta. Po wyjściu z grupy wszystko może się już zdarzyć. Czasami faworyci nie trafią z formą - dodał na koniec 29-latek.

Jeszcze przed wylotem do Rosji Biało-Czerwoni zagrają dwa sparingi. W piątek 8 czerwca w Poznaniu zmierzą się z Chile, a cztery dni później w Warszawie podejmą Litwę.

Listę 23 piłkarzy reprezentacji Polski powołanych na mundial możesz sprawdzić tutaj.

Z kolei o kontuzji Kamila Glika więcej możesz przeczytać tutaj.

ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka ogłosił skład na MŚ. Oto wybrańcy selekcjonera

Komentarze (0)