Na początku wideo nie wzbudza kontrowersji. Przy analizie Polaków zostało podkreślone, że kadra zrobiła duży postęp i zanotowała znaczny awans w rankingu FIFA, gdy jej głównym szkoleniowcem został Adam Nawałka.
Kontrowersje zaczynają się chwilę później. Na wideo (można je zobaczyć tutaj) pojawia się polskie godło. Dziennikarze szybko zaczynają się naśmiewać przede wszystkim z korony, którą ma założoną orzeł. Nazwali ją "Christmas cracker hat". Są to najczęściej papierowe czapeczki bożonarodzeniowe. Mając na uwadze godło narodowe, porównanie do zwykłego gadżetu nie powinno mieć miejsca.
Dziennikarze posunęli się jednak jeszcze o krok dalej. Naśmiewali się, że polski orzeł ma smutną minę, a nawet zaczęli naśladować, w bardzo nieudolny sposób, dźwięki, jakie wydaje ten ptak.
Program od samego początku jest utrzymany w dość satyrycznej atmosferze. Cała sprawa jest jednak kontrowersyjna, ponieważ później, już po wyśmianiu polskiego godła, dziennikarze spokojniej omawiają kolejne reprezentacje, bardziej skupiając się na poszczególnych piłkarzach w nich grających niż na znakach narodowych.
Jedynie przy prezentacji Senegalu dziennikarze mają zastrzeżenia do wyglądu loga piłkarskiego związku z tego kraju. Nie chodzi jednak, jak w przypadku Polski, o godło narodowe.
Samo wideo zostało dołączone do tekstu, w którym jeden z dziennikarzy "ESPN" w sposób fachowy analizuje sytuację reprezentacji Japonii przed mundialem.
Piłkarskie MŚ w Rosji rozpoczną się w 14 czerwca. W grupie H będą rywalizować zespoły Polski, Senegalu, Kolumbii i Japonii.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Gdybym był bramkarzem, chciałbym już wiedzieć, kto jest numerem jeden
bo z kogos trzeba zartowac, ale najlepiej z Polski, o ktorej wiadomo z codziennego newsa, co tam sie dzieje
no i c Czytaj całość
Kolejny żenujący artykuł tego autora, obliczony tylko na klika Czytaj całość