Mundial 2018: Z Błaszczykowskim do dżungli, Lewandowskiemu powierzylibyśmy dziecko. Zaskakujące wyniki badań

Getty Images / Andrew Halseid-Budd / Robert Lewandowski
Getty Images / Andrew Halseid-Budd / Robert Lewandowski

Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski, Zbigniew Boniek i Adam Nawałka. Ci ludzie cieszą się największą rozpoznawalnością i zaufaniem ze strony kibiców.

Havas Sports & Entertainment przeprowadziło badanie wśród kibiców. Ankietowani odpowiadali na szereg nietypowych pytań, które pokazują, którzy piłkarze naszej kadry cieszą się największym zaufaniem, ale także rozpoznawalnością. Okazuje się, że z tym nie jest najlepiej.

- Zastanawiające jest, że na każde z pytań jedną z najpopularniejszych odpowiedzi było "żaden". To pokazuje, że Polacy jednak nie znają zbyt dobrze reprezentantów, w większości nie kojarzą ich cech indywidualnych. Stąd mamy do czynienia z efektem gwiazdora i wymienianiem Roberta Lewandowskiego i Kuby Błaszczykowskiego przy każdym pytaniu. Choć widać też, że wśród piłkarzy wyrazistymi postaciami są Grzegorz Krychowiak czy Arkadiusz Milik - mówi Aleksandra Marciniak z Havas Sports & Entertainment.

Pytania były bardzo zróżnicowane. Zdaniem Polaków w wojsku najlepiej poradziłby sobie Jakub Błaszczykowski. Tego samego piłkarza umówilibyśmy z najlepszą koleżanką, nie balibyśmy się zgubić z nim z dżungli oraz zaprosilibyśmy do wigilijnego stołu.

Z kolei Robertowi Lewandowskiemu powierzylibyśmy do opieki swoje dziecko, a także organizację wieczoru kawalerskiego. Ankietowani także uznali, że w teleturnieju "Milionerzy" najlepiej poradziłby sobie Adam Nawałka. Z kolei w wyborach prezydenckich na najwięcej głosów mógłby liczyć prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Fot. Havas Sports & Entertainment
Fot. Havas Sports & Entertainment

Havas Sports & Entertainment przeprowadziło także badanie rozpoznawalności na podstawie zdjęcia twarzy oraz nazwiska. W obu kategoriach "Lewy" jest o kilka procent przed Bońkiem, a za nimi jest selekcjoner naszej kadry.

ZOBACZ WIDEO Krychowiak znów musi być ważną postacią w kadrze. "Prawie nie grał? To nie do końca prawda"

Komentarze (0)