Kto wygra mistrzostwa świata 2018? To najczęściej stawiane pytanie przez dziennikarzy. Kibice i eksperci mają różnych faworytów, a najczęściej wymienia się m.in. Hiszpanię, Niemcy, Brazylię, czy Argentynę. Wszystko wyjaśni się za miesiąc. W czwartek 14 czerwca rozpoczyna się mundial, a na początek zmierzą się reprezentacje Rosji i Arabii Saudyjskiej.
Na temat mundialu wypowiedział się Zlatan Ibrahimović. Jego reprezentacja wprawdzie awansowała do turnieju, ale "Ibra" nie dostał powołania. To jednak nie zmienia faktu, że kibicuje Szwedom. Mało tego, wymienił ich w gronie kandydatów... do zdobycia mistrzostwa świata.
- Największy faworyci do wygrania mundialu to Brazylia, Hiszpania, Niemcy i oczywiście Szwecja. Do tego Argentyna i to pomimo tego, że sama nie stawia się w gronie faworytów. Szkoda, że Stany Zjednoczone nie zakwalifikowały się, bo to nowy kraj, w którym mieszkam i bym im kibicował - mówi Ibrahimović w rozmowie z oficjalną stroną FIFA.
Zawodnik Los Angeles Galaxy został zapytany, jak bardzo realistyczne są jego nadzieje na sukces Szwecji w Rosji. "Ibra" wyjaśnił to w następujący sposób.
- Szwedzi pokonali kilka silnych drużyn, aby dostać się na mistrzostwa świata, więc zobaczymy. Wszystko jest ekscytujące i nowe. Nigdy nie wiesz, co się wydarzy. Wszystko zależy od chwili - tłumaczy.
Reprezentacja Szwecji trafiła do grupy F, która do łatwych nie należy. Rywalami będą Niemcy, Meksyk oraz Korea Południowa.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Litwa. Łukasz Fabiański musiał interweniować... poza boiskiem. "Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim"
ZDROWIA, POWODZENIA , SZCZĘŚCIA i Czytaj całość