W ostatnich dniach na temat barku Kamila Glika powiedziano i napisano chyba wszystko. W kraju wybuchła histeria, gdy ostoja naszej defensywy doznała kontuzji po wykonaniu przewrotki w turnieju w siatkonogę. Początkowo wszystko wskazywało na to, że 30-latek nie poleci z kadrą na mistrzostwa świata 2018. Obrońca jednak zacisnął zęby, a jego organizm na tyle uporał się z urazem, że gracz AS Monaco zameldował się w Soczi (TUTAJ, co powiedział, gdy dostał zgodę na udział w MŚ).
W środę Biało-Czerwoni odbyli pierwszy trening w swojej rosyjskiej bazie. Dwóch zawodników nie uczestniczyło w zajęcia. To Rafał Kurzawa i oczywiście Glik. Obaj jednak mieli indywidualne zajęcia.
Jak relacjonuje nasz wysłannik Paweł Kapusta, Glik najpierw biegał wokół boiska. Potem z kolei przeniósł się na siłownię, gdzie wykonywał ćwiczenia, które nie obciążają barku.
Kamil Glik i Rafał Kurzawa na boisku #prostozmistrzostw pic.twitter.com/2xvZxP2GIJ
— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 13 czerwca 2018
Kamil Glik i Rafał Kurzawa trenują indywidualnie w siłowni #prostozmistrzostw pic.twitter.com/bADlh5Glmz
— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 13 czerwca 2018
Na razie nie wiadomo, kiedy obrońca Monaco będzie gotowy do gry. Adam Nawałka zdradził, że być może dołączy do drużyny za pięć dni. Mało prawdopodobne, że zobaczymy go w pierwszym meczu z Senegalem, który odbędzie się 19 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Litwa. Robert Lewandowski: To zwycięstwo niewiele daje. Nieraz trudniej strzelić gola na treningu