Każdy dzień przybliża Kamila Glika do powrotu na boisko po kontuzji barku. Piłkarz z Jastrzębia-Zdroju już dokonał niemożliwego, bo na mistrzostwa świata 2018 miał w ogóle nie pojechać. Obrońca AS Monaco jednak na tym nie poprzestaje. Chce zagrać na mundialu i to jak najszybciej, aby pomóc reprezentacji Polski w walce o wyjście z grupy.
W środę nasza kadra zameldowała się w swoim ośrodku w Soczi (więcej TUTAJ). Tego samego dnia Glik odbył pierwszy trening. Gwiazdor naszej kadry trenował indywidualnie razem z Rafałem Kurzawą, który narzeka na niegroźny uraz stawu skokowego. Na drugi dzień zaskoczył wszystkich.
W porannych zajęciach środkowy obrońca już trenował z zespołem, o czym poinformował nasz dziennikarz Paweł Kapusta, który przebywa w Soczi.
Kamil Glik ćwiczy z reszta zespołu #prostozmistrzostw pic.twitter.com/u3mk6r8K8b
— Paweł Kapusta (@pawel_kapusta) 14 czerwca 2018
Wiadomo, że Glik uczestniczył w pierwszej części treningu. Później dziennikarze musieli opuścić zajęcia. Wiemy natomiast, że nie pojawił się Kurzawa.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Nawałka ocenił warunki w rosyjskiej bazie. "Przykładamy do tego dużą wagę"
Najlepsze by był Czytaj całość