Na takie mecze kibice czekają latami. Portugalczycy i Hiszpanie w piątkowy wieczór stworzyli w Soczi genialne widowisko. Padły piękne bramki, a hat-tricka ustrzelił Cristiano Ronaldo. Dwie z nich snajper Realu Madryt zdobył ze stałych fragmentów gry, które sam wywalczył. - Gwiżdżą mu prawie wszystko - narzeka Gerard Pique.
Stoper La Furia Roja jest przekonany, że jego reprezentacja była dużo lepsza od Portugalii. - Mieliśmy więcej szans, oni oddali trzy celne strzały i zdobyli trzy bramki - tłumaczy Katalończyk. - Mecze toczą się w różny sposób i musimy stawiać im czoła. Zaczęliśmy mundial z rzutem karnym, podyktowanym przeciwko nam, dlatego ostatecznie musimy mieć dobre odczucia - dodaje.
Piłkarz Barcelony odniósł się również do sensacyjnej zmiany selekcjonera na dzień przed mundialem w Rosji. Fernando Hierro w ostatniej chwili zastąpił Julena Lopeteguiego. - To doświadczenie, które nie jest dobre dla nikogo, dopóki nie dojdziemy do finału i go nie wygramy. Turniej już się zaczął, musimy przewrócić kartkę. Teraz musimy skupić się na piłce - analizuje.
Piqué: "Cristiano es propenso a tirarse"
— MARCA (@marca) 15 czerwca 2018
- To prezes jest tym, który decyduje, wszyscy to widzieliście. Fakt negocjowania z Realem mnie w ogóle nie przejmuje. To wielki klub, to klub twojego życia, forma bardziej budzi wątpliwości i to nie spodobało się prezesowi. Piłkarze to muszą zaakceptować. Im mniej mówimy, tym lepiej - kończy.
ZOBACZ WIDEO "Fani od zawsze": Przyjaciele Roberta Lewandowskiego opowiadają nieznane historie z jego życia
Po wyczynach KAPITANA , jego bandyckich faulach.
A Ronaldo , nie jestem jego fanem . Ale p Czytaj całość