Mundial 2018. Niemcy samokrytyczni po porażce. "Nie było komunikacji, graliśmy jak na sparingu"

Getty Images / Clive Rose / Niemcy - Meksyk. Mats Hummels (z lewej) i Carlos Vela
Getty Images / Clive Rose / Niemcy - Meksyk. Mats Hummels (z lewej) i Carlos Vela

Mistrzowie świata nie tak wyobrażali sobie otwarcie mundialu. Reprezentacja Niemiec nie poradziła sobie z pewnym siebie Meksykiem, ulegając 0:1. - Nie było komunikacji, graliśmy jak na sparingu - podkreślają niemieccy piłkarze.

Nasi zachodni sąsiedzi zdają sobie sprawę, że zawiedli. Jak nie oni przegrywali pojedynki biegowe z Meksykanami. Niemcy owszem, atakowali, ale na dobrą sprawę dogodną sytuację stworzyli sobie tylko raz, gdy Toni Kroos uderzył technicznie z rzutu wolnego. Na ich nieszczęście piłka trafiła w poprzeczkę. Po drugiej stronie w 35. minucie celnie przymierzył natomiast Hirving Lozano, ustalając wynik meczu na 1:0 na korzyść Meksyku (TUTAJ przeczytasz relację z tego spotkania).

- Graliśmy jak w sparingu z Arabią Saudyjską, lecz tym razem mieliśmy mocniejszego rywala. Popełniliśmy zbyt wiele łatwych strat, nie chroniliśmy piłki. Meksyk zasłużył na zwycięstwo - mówi Mats Hummels, cytowany przez "Sport Bild".

Niemcy nie popisali się w ofensywie, ale też ich defensywa była daleka od idealnej. - Wspominałem już o tym wiele razy, ale najwyraźniej jedna lub dwie osoby tego nie rozumieją: jeśli siedmiu lub ośmiu graczy jest nastawionych na ofensywę, to jest jasne, że nasza siłą w ataku jest większa od stabilności defensywnej. Ja i Boateng zbyt często byliśmy sami w obronie - przyznaje Hummels, krytykując kolegów z drużyny.

Reprezentacja Niemiec ma pierwszej porażce na mundialu ma o czym myśleć. Jerome Boateng uważa nawet, że po tak słabym spotkaniu do zmiany jest "prawie wszystko", a przede wszystkim komunikacja w niemieckim zespole.

- Jeśli ktoś idzie naprzód, drugi musi zostać w tyle. Tak buduje się mur obronny, którego w meczu z Meksykiem u nas zabrakło. Poza tym kilka naszych strat wynikało z tego, że koledzy nic do siebie nie krzyczeli, gdy rywal wychodził z tyłu - komentuje Boateng, cytowany przez "spox.com".

Niemcy mają kilka dni na przemyślenia. Kolejny mecz na MŚ rozegrają w sobotę, gdy zmierzą się ze Szwecją. - Wyciągniemy właściwe wnioski. Musimy grać lepiej jako zespół, bo jak na razie jest mundial, a nie ma u nas mistrzowskiej formy - dodaje Boateng.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Jacek Gmoch: Mam przygotowane sporo rozwiązań, jednak najlepsza gra obronna to pressing

Komentarze (1)
avatar
gooroo30
18.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Eeee tam, wielki lament.
Ja tam powiem bardziej optymistycznie : "Tak trzymać !".