Mundial 2018. Były sędzia o meczu prowadzonym przez Szymona Marciniaka: To jedyna skaza na systemie VAR

Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Szymon Marciniak

- Jedyna plama na systemie VAR - tak były sędzia Graham Poll komentuje sytuację z meczu Argentyna - Islandia (1:1), w której Szymon Marciniak nie podyktował rzutu karnego dla Albicelestes.

W 77. minucie arbiter z Płocka puścił grę po tym jak Birkir Saevarsson podciął w polu karnym Cristiana Pavona. Wychwycenie tego przewinienia nie było łatwe, jednak wydaje się, że należało wskazać na "wapno".

- To była bardzo trudna decyzja, więc nie można obwiniać polskiego sędziego - podkreśla na łamach Daily Mail Graham Poll, który niegdyś prowadził spotkania w Premier League.

Według Anglika błąd tkwił gdzie indziej. - VAR nie zatrzymał gry i nie zasugerował Szymonowi Marciniakowi zanalizowania tego zdarzenia na powtórce. To jak dotąd jedyna plama na systemie - dodał.

W drugiej części polski sędzia podyktował jeden rzut karny, lecz w innej sytuacji - po faulu Hordura Magnussona na Maximiliano Mezie. To była 64. minucie, do piłki podszedł Lionel Messi, ale jego uderzenie świetnie zatrzymał Hannes Halldorsson.

Argentyna zremisowała ostatecznie z Islandią (1:1) i to jak dotąd jedna z największych niespodzianek mundialu.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Jacek Gmoch: Mam przygotowane sporo rozwiązań, jednak najlepsza gra obronna to pressing

Źródło artykułu: