- Mam cztery bilety na mecz z Japonią, które kosztują po 500 dolarów - taki wpis na Twitterze, według portalu "mirror.co.uk" miał opublikować Faustino Asprilla. Do tego podany został numer telefonu komórkowego, pod który zainteresowane osoby miały kontaktować się, aby odebrać wejściówki.
Tymczasem przepisy FIFA dopuszczają sprzedaż biletów na mecze mistrzostw świata tylko przez oficjalną stronę internetową organizacji. Dodatkowo osoby, którzy kupują wejściówki, muszą mieć ważny identyfikator kibica.
W związku z tym wobec Asprilly może zostać wszczęte śledztwo o niedozwolony sposób rozprowadzenia biletów na mecz organizowany przez FIFA.
Pojedynek Japonii z Kolumbią nieoczekiwanie zakończył się zwycięstwem azjatyckiej drużyny 2:1. Z kolei wspomniany Asprilla był piłkarzem Kolumbii w latach 1993-2001. Zagrał 57 pojedynków w narodowych barwach, strzelając 20 goli. Wcześniej zasłynął w angielskim Newcastle United. Na prezentację drużyny przyszedł ubrany... w futro.
[b]Zobacz także: Nawet porażka z Kolumbią może nie przekreślić szans Polaków
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Senegal. Kuriozalna bramka dla rywali. Ekspert wskazał głównego winnego
[/b]
pewnie któremuś ze swoich znajomych odda, którzy mogą się wybrać ;p.
Wielkie halo ??