Mundial 2018. Dawid Kownacki tajną bronią na Kolumbię? "Jestem gotowy!"

- Jestem gotowy na każde spotkanie. Nie przytłacza mnie presja. Dla takich meczów, jak ten z Kolumbią, gra się w piłkę - powiedział na konferencji prasowej Dawid Kownacki. Kolejny mecz polska kadra rozegra na mundialu w niedzielę o godzinie 20.

Paweł Kapusta
Paweł Kapusta
Youssouf Sabaly (z lewej) oraz Dawid Kownacki (z prawej) Getty Images / Catherine Ivill / Staff / Na zdjęciu: Youssouf Sabaly (z lewej) oraz Dawid Kownacki (z prawej)

Z Soczi Paweł Kapusta

Reprezentacja Polski przygotowuje się w Soczi do drugiego meczu na mistrzostwach świata. Po porażce z Senegalem Biało-Czerwoni mają nóż na gardle, zwycięstwa z Kolumbią potrzebują jak powietrza. By było to jednak możliwe, zawodnicy muszą jak najszybciej oczyścić głowy po fatalnym występie w Moskwie. - Po meczu z Senegalem powiedzieliśmy sobie, że jeszcze nie przegraliśmy tego turnieju, że przed nami jeszcze dwa mecze. Wszystko jest w naszych rękach i nogach. Wierzę, że się podniesiemy. Stać nas na to, bo przecież wszyscy wiemy, że potrafimy grać w piłkę - powiedział Dawid Kownacki na konferencji prasowej.

Kownacki to najmłodszy zawodnik w polskiej drużynie narodowej. Po blamażu z Senegalem (1:2) wiele mówiło się o tym, że to on powinien dostać swoją szansę z Kolumbią. Czy młody piłkarz jest jednak gotowy na takie wyzwanie? By wziąć ten ciężar na swoje barki? - Dlaczego nie, trochę w piłkę już gram, zdobyłem doświadczenie. Jestem gotowy na każde spotkanie. Nie przytłacza mnie presja, jeśli taką czuję, to pozytywną. Dla takich meczów, jak ten z Kolumbią, gra się w piłkę - powiedział zawodnik.

Napastnik Sampdorii zdradził, jak wyglądał pierwszy dzień po powrocie z tragicznego meczu z Senegalem. - Nie o to chodzi, by teraz się spotykać i na siebie krzyczeć, wypominać błędy. Jesteśmy profesjonalistami, każdego z nas spotkała już w życiu niejedna porażka. Oczywiście, spotkanie całej drużyny jest bardzo ważne. Odbyliśmy taką rozmowę. Nawet kilka, bo to wracało, na przykład podczas posiłków. Nie da się o tym nie mówić. Dwa dni po meczu zostawiliśmy to jednak za nami. Gdybyśmy zrobili inaczej, nie doprowadziłoby to do niczego dobrego. Łatwo komuś wytykać błędy. Kluczem jest bycie po takim meczu jednością. Ważne, by każdy zawodnik stanął za drugim. Wytykanie błędów nie pomaga - przyznał napastnik polskiej kadry.

- Musimy zagrać bardziej agresywnie. W meczu z Senegalem nie doskakiwaliśmy do przeciwnika. Czasem trzeba było przyostrzyć, ale nie robiliśmy tego. To było kluczowe. I z Kolumbią ważne będzie, by być blisko przeciwnika. Przy takich zawodnikach trzeba grać blisko. Musimy też szybciej grać piłką - dodał.

Drugi mecz reprezentacja Polski rozegra w niedzielę w Kazaniu z Kolumbią. Początek spotkania o godzinie 20.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kibice z Senegalu dali przykład innym. Kapitalne zachowanie po meczu z Polską


Jak zakończy się mecz Polska - Kolumbia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×