Gerard Pique przeprowadził wywiad z Robertem Lewandowskim. Pytał o mundial, Kloppa i 5 goli w 9 minut (wideo)

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Najbardziej niezwykły trener? Pep Guardiola. Juergen Klopp? Jest jak ojciec i najlepszy przyjaciel. 5 goli w 9 minut? Dotarło to do niego 3 miesiące po meczu. Tego dowiadujemy się z rozmowy, którą z Robertem Lewandowskim przeprowadził Gerard Pique.

W cyklu wywiadów Pique+ przeprowadzanych dla "The Players' Tribune" hiszpański obrońca rozmawia z wielkimi gwiazdami piłki nożnej. Odwiedził już m.in. Neymara, Gianluigiego Buffona, Jamesa Rodrigueza i Luisa Suareza. Teraz przyszedł czas na kapitana reprezentacji Polski, którego Hiszpan odwiedził w Monachium.

Pique pytał Lewandowskiego o wsparcie, jakie daje mu rodzina, pierwsze wspomnienie związane z mistrzostwami świata, o debiut w reprezentacji Polski i o uczucia, jakie towarzyszą mu, gdy zakłada Biało-Czerwoną koszulkę.

- Nie wiem, czy masz tak samo, ale dla mnie to trochę inne uczucie niż gra dla klubu. Trudno mi to wytłumaczyć, ale jest inaczej. Wiem, że ludzie, którzy przychodzą na stadion, wierzą w nas, wierzą, że jesteśmy w stanie dokonać czegoś niesamowitego - mówił Lewandowski.

- Byliście niesamowici! - wtrącił w tym momencie Pique.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Marek Wawrzynowski: Lewandowski zdaje sobie sprawę, że traci życiową szansę

Piłkarz Barcelony zapytał też kapitana reprezentacji Polski o odczucia związane z mundialem w Rosji. - Czy uważacie, że teraz jest wasza szansa, żeby osiągnąć coś wielkiego? Czy teraz macie zdolny do tego zespół? - dociekał Pique. Lewandowski powiedział, że najważniejszy będzie pierwszy mecz z Senegalem, ponieważ zwycięstwo w nim pomoże Biało-Czerwonym się rozpędzić i nabrać pewności siebie. Gdy znamy już wynik spotkania Polaków z "Lwami Terangi", słowa "Lewego" nie napawają optymizmem przed niedzielnym starciem z Kolumbią.

Gdy Pique postanowił przejść do rozmowy o sprawach klubowych, przyznał się, że języki polski i niemiecki uważał za podobne. - Ty jednak powiedziałeś mi, że absolutnie nie, że są zupełnie inne - śmiał się mistrz świata z 2010 roku.

Hiszpański gwiazdor chciał się dowiedzieć, który z trenerów, z którymi pracował Lewandowski, zrobił na nim największe wrażenie. Polak wskazał na Pepa Guardiolę. - To trener, który zmienił moje myślenie o piłce nożnej - przyznał. - Mogę powiedzieć to samo - wtrącił Pique.

Reprezentant Hiszpanii był również ciekaw, jak pracuje się z Juergenem Kloppem. - To bardzo interesujący facet, którego nigdy nie poznałem. Czy jest tak szalony, na jakiego wygląda w telewizji, czy w szatni jest już inny? - zapytał.

- Potrafił bardzo zaskakiwać. "Juergen Klopp, to naprawdę ty" - zastanawiałem się czasem. Jest jak najlepszy przyjaciel. Możesz z nim porozmawiać o czym chcesz, możesz zadzwonić do niego o piątej rano, a on odpowie: "nie ma problemu, przyjadę do ciebie i pogadamy". Cieszę się, że mogę myśleć o nim jak o osobie, która rozmawiała ze mną jak ojciec - scharakteryzował Lewandowski obecnego trenera Liverpoolu.

Na koniec wywiadu Pique zapytał o rekordowe pięć goli "Lewego" w dziewięć minut w meczu z Wolfsburgiem z września 2015 roku. - Nie potrafię wyjaśnić, co się stało w te dziewięć minut. Nie marzyłem nawet o czymś takim. Nie myślałem, że jakikolwiek piłkarz może tego dokonać. Byłem trochę zły, że nie wyszedłem w pierwszym składzie. Ok, wcześniej miałem kontuzję, ale kiedy Pep poinformował mnie, że zaczynam na ławce, pomyślałem "naprawdę?". Po pierwszej połowie Guardiola powiedział: "Dawaj Robert, potrzebujemy cię". Po piątej bramce nie wiedziałem, że zajęło mi to 9 minut. Potrzebowałem trochę czasu, żeby to do mnie dotarło. Pierwszy raz zacząłem myśleć o tym, czego dokonałem, w czasie Bożego Narodzenia, a więc trzy miesiące później. Siedziałem z rodziną przy obiedzie i pomyślałem, że to było niesamowite - zdradził najlepszy polski piłkarz.

Całą rozmowę z Robertem Lewandowskim można obejrzeć na kanale "The Players' Tribune" na Youtube.com.

Źródło artykułu: