- Dziękuje tym PRAWDZIWYM kibicom ze są z nami na dobre i na złe. Dostaje od Was mnóstwo wiadomości i choć nie daję rady na nie wszystkie odpisywać, wierzcie mi że dzięki Wam nie poddajemy się! - napisała na swoim profilu na Instagramie Marta Glik, żona reprezentacyjnego obrońcy, Kamila Glika.
Przed startem mistrzostw świata oczekiwania wobec reprezentacji Polski były duże, a podsycali je sami piłkarze, którzy mówili, że celem minimum jest wyjście z grupy. Jednak po porażkach w słabym stylu z Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3) Biało-Czerwoni stracili szansę na awans do 1/8 finału i jako pierwsza europejska drużyna pożegnali się z mundialem.
W czwartek w Wołgogradzie reprezentacja Polski rozegra ostatni mecz tegorocznego mundialu. Zmierzy się tam z Japonią, która ma szansę nawet na wygranie grupy. Azjaci w dotychczasowych spotkaniach wywalczyli 4 punkty. Taki sam dorobek mają Senegalczycy, a o jedno "oczko" mniej zdobyła Kolumbia.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Emocjonalne wystąpienie Błaszczykowskiego. "Miał łzy w oczach"