Mundial 2018. Recydywa. Kolejny pokaz chamstwa Nicolasa Otamendiego

Newspix /  LUKASZ SKWIOT/CYFRASPORT / Nicolas Otamendi w meczu z Francją
Newspix / LUKASZ SKWIOT/CYFRASPORT / Nicolas Otamendi w meczu z Francją

Drugi raz podczas MŚ 2018 Argentyńczyk Nicolas Otamendi powinien wylecieć z boiska z czerwoną kartką. W meczu z Francuzami kopnął piłką w leżącego Paula Pogbę. Na szczęście to już jego ostatni "popis".

Przed mundialem Otamendi kojarzył się raczej z solidnym obrońcą, w końcu nie trafił do Valencii, Porto czy Manchesteru City za ładne oczy. Podczas MŚ 2018 dwa razy nie wytrzymał ciśnienia, nie potrafił przegrać z klasą i w identyczny sposób potraktował swoich rywali.

W 1/8 finału padło na Paula Pogbę. Sergio Aguero zmniejszył straty w doliczonym czasie gry (4:3) i Argentyna miała niewiele ponad minutę na wyrównanie. Co zrobił Otamendi? Po faulu Gabriela Mercado na Pogbie podbiegł do Francuza i bez ceregieli kopnął piłkę w jego plecy. Wywiązała się szamotanina, arbiter sypnął kartkami, główny winowajca dostał tylko "żółtko".

Poprzednio obrońca Manchesteru City stracił kontakt z bazą w spotkaniu z Chorwatami. Przy wyniku 0:2, sfrustrowany nieporadnością swoją i kolegów, kropnął futbolówkę w leżącego Ivana Rakiticia. Reakcja rywali była podobna, o mało nie doszło do rękoczynów.

Jakby mało dziwnych zachowań Otamendiego, to jeszcze we wcześniejszej fazie meczu z Trójkolorowymi oblał wodą opatrywanego Oliviera Girouda.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Rosja nie ustrzegła się błędów przy organizacji. "Kibice nie mieli szans, żeby znaleźć nocleg"

Źródło artykułu: