Mundial 2018. Selekcjoner Argentyny nie zamierza odchodzić. Federacja ma wielki problem

PAP/EPA / YURI KOCHETKOV / Jorge Sampaoli
PAP/EPA / YURI KOCHETKOV / Jorge Sampaoli

Jorge Sampaoli po odpadnięciu z MŚ zapowiedział, że nie poda się do dymisji. Umowa selekcjonera Albicelestes obowiązuje do 2022 roku. Federacja ma problem, bo zerwanie kontraktu oznaczałoby konieczność wypłacenia wielomilionowego odszkodowania.

Argentyna na mistrzostwa świata 2018 jechała jako jeden z głównych faworytów. W Rosji kibice jednak szybko zauważyli, że ten zespół ma niewiele do zaoferowania. Drużyna z Ameryki Południowej po wielkich męczarniach wyszła z fazy grupowej. W 1/8 finału już tak dobrze nie było. Francja odesłała wicemistrzów świata do domu, wygrywając 4:3.

Jak będzie teraz wyglądała argentyńska kadra? Kilka gwiazd chce skończyć karierę. Taką decyzję podjął już Javier Mascherano (szczegóły TUTAJ), a następny może być Lionel Messi. Media domagają się zmiany selekcjonera, bo Jorge Sampaoli okazał się wielkim rozczarowaniem, a ludzie stracili do niego cierpliwość przez dziwne decyzje personalne.

Jest jednak problem. Argentyńska federacja podpisała z nim kontrakt aż do... mistrzostw świata 2022. Można go rozwiązać, ale oznaczałoby to konieczność wypłacenia kilku milionów dolarów odszkodowania. Dlatego działacze liczyli, że Sampaoli się poda do dymisji, ale na to się nie zapowiada.

- Nie zamierzam odchodzić z reprezentacji. Jestem przekonany, że to miejsce, w którym nadal chcę być - mówił po meczu z Francją.

To nie jest dobra wiadomość dla kibiców tej reprezentacji. Pozostanie Sampaolego może oznaczać odejście m.in. Messiego. Już po dwóch meczach fazy grupowej pojawiały się plotki, że piłkarze nie chcą, by ten trener nadal ich prowadził. Następnie pojawiały się doniesienia, że przed meczem z Francją za skład w dużej mierze odpowiadał sam Messi.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Sylwia Dekiert: Myślę, że Nawałka nie pozostanie na stanowisku. Nie dlatego, że był złym trenerem

Komentarze (5)
hgjfkf
1.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zalewski w cyrku by go zatrudnił jako klaun 
avatar
Jürgen Judzinski
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poniewaz praca trenera to jest siedzenie na fotelu z katapulta ,normalne jest ze wyplaca sie odszkodowania za przedwczesne zerwanie kontraktu .Tu n ic nie pomoze argentynskie krecenie ,FIFA ma Czytaj całość
avatar
theodore boone
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
To ten sampaoli to był trenerem Argentyny? Ja cały czas myślałem że to tylko ich maskotka - latało takie coś niskie, łyse wytatuowane i przez cały mecz machało łapskami i tylko przekazywało pol Czytaj całość
avatar
Wice Fszyzdgo
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sami strzelili sobie w kolano zawierając długoterminową umowę. 
avatar
yes
30.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nasz ma umowę do końca Mistrzostw Świata