Mundial 2018. Pierwszy poważny test Anglików. Obawy przed meczem z Kolumbią

Getty Images / Dan Mullan / Na zdjęciu: Anglicy cieszą się z bramki zdobytej przez Harry'ego Kane'a
Getty Images / Dan Mullan / Na zdjęciu: Anglicy cieszą się z bramki zdobytej przez Harry'ego Kane'a

Dopiero w fazie pucharowej Anglicy dowiedzą się na co tak naprawdę stać ich na rosyjskim mundialu. Przed starciem z Kolumbią nie są przesadnie pewni siebie.

W fazie grupowej drużyna Garetha Southgate'a zapewniła sobie awans dzięki zwycięstwom z Tunezją (2:1) oraz Panamą (6:1). Później przegrała z Belgią (0:1), choć nie brakowało głosów, że ten wynik jest dla niej korzystny, bo zajęcie 2. miejsca pozwoliło Synom Albionu uniknąć w ewentualnym ćwierćfinale Brazylii (jeśli tam awansują, zmierzą się ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Szwajcaria).

Najpierw jednak trzeba pokonać Kolumbię. "Jak dobra jest Anglia? Na to pytanie nie ma jeszcze odpowiedzi" - pisze Phil McNulty z BBC. Dziennikarz przytacza słowa selekcjonera, który podkreślał, że Synowie Albionu nie mogą zostać uznani za mocny zespół, dopóki sami takich rywali nie pokonają.

Anglików przeraża nieco statystyka. Ostatni mecz fazy pucharowej na mundialu wygrali bowiem w 2006 roku (pokonali w 1/8 finału Ekwador, a potem odpadli w ćwierćfinale z Portugalią). Na kolejnych turniejach szło im znacznie gorzej. W 2010 roku pojechali do domu tuż po wyjściu z grupy (przegrali z Niemcami), zaś cztery lata później w Brazylii doznali niewyobrażalnej klęski, zdobywając jeden punkt w trzech spotkaniach i zajmując ostatnie miejsce w grupie za Kostaryką, Urugwajem i Włochami.

Teraz ekipa Southgate'a przejdzie poważny test, który da odpowiedzi na wiele pytań. "Kadra ma światowej klasy napastnika Harry'ego Kane'a i piłkarzy dobrej jakości z Premier League, ale jeszcze nie udowodniła, że potrafi sobie poradzić z mocnym przeciwnikiem w ważnym spotkaniu" - pisze McNulty.

Największym zagrożeniem dla Synów Albionu ma być Radamel Falcao. "Był światowej klasy napastnikiem. (...) Teraz będzie chciał pokazać, co przegapili ci, którzy obserwowali jego grę, gdy występował w Manchesterze United i Chelsea" - uważa dziennikarz BBC. W żadnym z tych klubów 32-latek wielkiej kariery nie zrobił i jego przygoda na Wyspach Brytyjskich była nieudana.

Mecz Kolumbia - Anglia rozpocznie się we wtorek o godz. 20.00.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Tuzimek: Rosjanie nie mieli piłkarskich argumentów. Wystarczyła im wola walki i ambicja

Komentarze (0)