Piłkarski mundial niesie za sobą ogromne emocje. Przekonało się o tym małżeństwo z Czelabińska (miasto obwodowe w azjatyckiej części Rosji, na Uralu), które prawdopodobnie rozpadnie się - po 14 latach - właśnie z powodu futbolu.
Do kłótni pomiędzy małżonkami miało dojść po meczu Argentyny z Nigerią (2:1) w grupie "D" mistrzostw świata w Rosji. Kiedy mężczyzna świętował awans Lionela Messiego i spółki do 1/8 finału (w tej fazie turnieju przegrali z Francją 3:4), żona kibica zaczęła drwić z formy lidera Argentyńczyków.
- Od początku mundialu śmiała się z niego. "Messi gra słabo i nawet Islandii nie potrafił strzelić gola" - powtarzała. W końcu nie wytrzymałem i powiedziałem jej, co myślę o tym próżnym Cristiano Ronaldo, którego tak bardzo uwielbia. Potem spakowałem się i wyjechałem. Na zawsze - przyznał w rozmowie z mediami sympatyk piłki nożnej z Uralu.
INCREÍBLE...
— Spoяtags | #Rusia2018 (@Sportags) 3 lipca 2018
Un residente de la ciudad rusa de Cheliábinsk, en los Urales, pidió el divorcio a su mujer después de 14 años de matrimonio después de una acalorada discusión sobre las cualidades futbolísticas de Leo Messi tras el #ARG - #FRA.
.
(Vía: @clarincom). pic.twitter.com/18LyohVqvW
Rosyjski fan wicemistrzów świata sprzed czterech lat zdradził też, że następnego dnia złożył pozew o rozwód. Jak piszą rosyjskie media, para poznała się... podczas wspólnego oglądania transmisji z meczu MŚ 2002 w Korei Południowej i Japonii. Dwa lata później zostali małżeństwem.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Piękne pożegnanie Adama Nawałki. Trener otrzymał brawa od dziennikarzy