Nie wszystkim podoba się transfer Ronaldo do Juventusu. Pracownicy Fiata są wściekli
Pracownicy Fiata od dziesięciu lat nie dostali podwyżki. Dlatego denerwują się, że ich zakład chce dorzucić się do sfinansowania bardzo kosztownego transferu Cristiano Ronaldo.
Mistrz Włoch na ten cel otrzyma wsparcie finansowe od swojego głównego sponsora, którym od wielu lat jest Fiat. Producent samochodów obecnie płaci rocznie około 30 mln euro za sponsoring. W przypadku wielkich transferów dokłada kolejne fundusze.
Cierpliwość tracą pracownicy koncernu. Kiedy Juve wydaje wielkie pieniądze na gwiazdy, oni nie mogą doprosić się podwyżek. Teraz głośno wyrażają swoje oburzenie.
- Najpierw był Gonzalo Higuain, a teraz Cristiano Ronaldo. Szkoda, że pensje pracowników Fiata nie wzrosły od 10 lat. Zamiast wynagrodzenia dla Ronaldo nasz pracodawca mógłby dać podwyżkę o 200 euro wszystkim pracownikom - komentuje Gerardo Giannone, który w zakładzie pracuje od 18 lat.
Pracownicy Fiata pewnie nic dla siebie nie ugrają. Ich pracodawca na razie nie komentuje głosów oburzenia.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mocne oskarżenie: Dziennikarze zaszczuli Nawałkę. "Boniek pobłądził"Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)