Łzy na jego twarzy pojawiły się z powodu wyniku pojedynku. W 89. minucie 23-letni obrońca zdawał sobie sprawę, że on i jego koledzy reprezentacyjni nie mają już realnych szans, by odrobić straty do Francuzów.
No me cabe duda de que Uruguay volverá y será igual de competitiva que siempre. Ese espíritu que reflejan las lágrimas de Giménez. Carácter ganador. #Rusia2018 pic.twitter.com/5mugvO05pK
— A. Gabilondo (@AS_AGabilondo) 6 lipca 2018
Z pewnością takie zachowanie młodego Urugwajczyka zostanie bardzo dobrze odebrane w jego ojczystym kraju. Swoimi szczerymi łzami jeszcze w trakcie meczu Jose Maria Gimenez pokazał jak bardzo zależało mu na wyniku i, że piłka nożna - zwłaszcza reprezentacyjna - nie jest dla niego tylko pracą.
"Prawdziwy duch walki", "Postać zwycięzcy" - tak na Twitterze łzy Gimeneza komentowali internauci.
Francuzi po zwycięstwie 2:0 zostali pierwszymi półfinalistami MŚ 2018. Z kolei Urugwaj wraca do domu i nie powtórzy wyniku sprzed ośmiu lat. W 2010 roku, w RPA, podopieczni Oscara Tabareza zajęli 4. miejsce.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Zabawny film z treningu młodzieży. Neymar wyznaczył nowy trend w szkoleniu
Bohaterem jest strażak ryzykujący własnym życiem, aby ocalić cudze.
Bohaterem jest dawca organów.
Bohaterem jest osoba bezinteresowni Czytaj całość