Oskarżenia wobec rosyjskiej drużyny znalazły się w "Bildzie", reporterzy w swojej publikacji zamieścili zdjęcie Aleksandra Gołowina, który wącha amoniak. Doniesienia te potwierdził sam lekarz.
- To prosty amoniak, w którym zanurzono kawałki bawełny, a następnie wdychano. Tysiące sportowców tak robi, żeby się stymulować. Jest to używane od dziesięcioleci - wyjaśnił Eduard Bezugłow.
Rosyjscy zawodnicy mieli go wdychać przed meczem z Hiszpanią (wygranym przez gospodarzy). Amoniak rzeczywiście wspomaga oddychanie, a także przepływ krwi i nie jest zabroniony przez przepisy FIFA.
Amoniak można nabyć bez recepty. - Jest używany nie tylko w sporcie, ale również w codziennym życiu, kiedy ktoś traci przytomność lub czuje się słaby, pomaga przez to, że posiada silny zapach - powiedział Bezugłow. - Możesz kupić w dowolnej aptece amoniak i bawełnę, to nie przypadek dopingu.
Niemiecka gazeta Suddeutsche Zeitung napisała o tym krótko: "Amoniak jest tak powszechny wśród rosyjskich piłkarzy, jak używanie szamponu pod prysznicem".
ZOBACZ WIDEO Polaków zawiodło przygotowanie fizyczne. "Każdy robi badania. Sztuką wyciągnąć wnioski"