Mundial 2018. Selekcjoner Chorwacji pogratulował trenerowi Legii

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dean Klafurić
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dean Klafurić
zdjęcie autora artykułu

Dean Klafurić wygrał pierwszy mecz w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Sukces Legii Warszawa nie przeszedł niezauważony w... reprezentacji Chorwacji.

Piłkarze Legii Warszawa nie mogli obejrzeć wtorkowego półfinału mistrzostw świata 2018, bo sami zaczęli sezon. Mistrz Polski przystąpił do eliminacji do Ligi Mistrzów. Na początek legioniści wygrali na wyjeździe z Cork City 1:0 po przepięknym golu Michała Kucharczyka (zobacz TUTAJ).

Okazuje się, że tym spotkaniem interesowali się ludzie z reprezentacji Chorwacji, która przygotowuje się do półfinałowego starcia z Anglią. Zaskakującą informację przekazała rzeczniczka Legii Izabela Kruk.

Nie wiadomo, czy chorwacki selekcjoner oglądał spotkanie w sieci, czy jedynie zna wynik spotkania. Widać jednak, że kariera Deana Klafuricia w Legii jest uważnie obserwowana przez najważniejszych ludzi w futbolu w jego kraju.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polaków zawiodło przygotowanie fizyczne. "Każdy robi badania. Sztuką wyciągnąć wnioski"

Źródło artykułu:
Czy Legia awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
--Legionista--
12.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda że Dean Klaufuric jest tylko do grudnia trenerem. Potem pałeczkę już przejmie nieudacznik Nawałka. szkoda :(  
avatar
Marian Nowak
11.07.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia wygrała, ale przeciwnika mieli słabiutkiego. To było takie przetarcie.  
avatar
Hultaj
11.07.2018
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Dziadostwo jak na polskie kluby piłkarskie przystało. Made in Poland. Liga Mistrzów powinna być zakazana dla takich klubów!  
Maikel_RRR
11.07.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nie ma czego gratulować. Tragiczny mecz, wynik dobry, ale czego się spodziewać po pierwszym oficjalnym w sezonie meczu i to do tego w zupełnie nowej formacji. O poziomie murawy w Cork to nawet Czytaj całość