58-latek objął kadrę w czerwcu ubiegłego roku, więc wytrwał na stanowisku 13 miesięcy. To nie był udany okres dla Albicelestes, którzy na mistrzostwach świata z trudem wyszli z grupy (wygrali tylko z Nigerią), a potem ulegli 3:4 Francji i pożegnali się z turniejem na etapie 1/8 finału.
Po tak słabym wyniku było wiadomo, że Jorge Sampaoli raczej nie wypełni obowiązującego aż do połowy 2022 roku kontraktu. Rozstanie ze szkoleniowcem nie było jednak łatwe, bo związek nie miał pieniędzy na wypłacenie mu odszkodowania.
Gdyby doświadczony trener miał otrzymać całą sumę, na jego konto wpłynęłoby aż 8,6 mln dolarów. Ostatecznie jednak wypracowano porozumienie, na mocy którego rekompensata będzie ponad czterokrotnie mniejsza i wyniesie 2 mln. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z premii wywalczonej na rosyjskim mundialu (Argentyńczycy otrzymają od FIFA 12 mln dolarów).
Władze związku zaczęły też poszukiwania nowego selekcjonera. Najmocniejszymi kandydatami byli Mauricio Pochettino i Diego Simeone, lecz oni raczej nie opuszczą swoich klubów - odpowiednio Tottenhamu Hotspur i Atletico Madryt.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Chorwacki piłkarz Legii liczy na wygraną w finale. "Najpiękniejszy dzień w naszym życiu"