Philipp Lahm nie radzi sobie w linii pomocy? Kapitan najsłabszym ogniwem Niemiec

TVN Agency
TVN Agency

Doświadczony kapitan naszych zachodnich sąsiadów ponownie rozczarował na mistrzostwach świata. Nie najlepsze noty zebrali tym razem także niemieccy defensorzy.

Od początku mundialu Joachim Loew wystawia Philippa Lahma na pozycji defensywnego pomocnika, podczas gdy na wcześniejszych imprezach mistrzowskich 30-latek operował na swojej nominalnej pozycji - boku obrony. W rywalizacji z Portugalią kapitan DFB-Team spisał się przeciętnie, a błąd popełniony przez niego na początku meczu omal nie skończył się golem dla Seleccao.

Przeciwko Ghanie Lahm znów zagrał u boku Samiego Khediry i znów nie ustrzegł się pomyłek. Po jednej z nich Czarne Gwiazdy rozpoczęły akcję, która przyniosła im drugiego gola. "Jego niedokładne podanie w 63. minucie umożliwiło Gyanowi zdobycie gola na 2:1. Wcześniej grał niepewnie w linii pomocy i sprawił, że na nowo rozpocznie się dyskusja, czy rola "szóstki" jest dla niego odpowiednia" - skomentowali redaktorzy portalu sport1.de, przyznając graczowi Bayernu notę "5" (skala 6-1).
[ad=rectangle]
Lahm był najsłabszym ogniwem kadry Loewa również w ocenie Bildu oraz Focusa. "Kapitan miał tym razem olbrzymie problemy z odpowiednim zorganizowaniem gry niemieckiej drużyny. Często był spóźniony i wybierał złe rozwiązania - to nie był piłkarz, do którego jesteśmy przyzwyczajeni" - oceniono.

Spośród obrońców na wyróżnienie zasłużył jedynie Mats Hummels, natomiast w ofensywie nieźle wypadli Mario Goetze oraz Thomas Mueller. Oczekiwań trenera nie zawiódł również Mesut Oezil, a dobrą zmianę dali Bastian Schweinsteiger i Miroslav Klose.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)