Scolari domaga się większej ochrony dla Neymara. "Sędzia nie reagował na liczne faule"

Selekcjoner Brazylii uważa, że Howard Webb dopuścił do bardzo ostrej gry Chile przeciwko Neymarowi. Równocześnie przyznaje, iż jego podopiecznym brakuje nieco agresywności na boisku.

Neymar od początku spotkania był bardzo szczelnie kryty przez reprezentantów Chile, którzy często podwajali brazylijskiego gwiazdora. Kiedy ten uwalniał się spod ich opieki i ruszał na bramkę, wielokrotnie był zatrzymywany faulami, a pojedynek zakończył z kontuzją uda. Pomimo tego tylko dwóch kadrowiczów Jorge Sampaoliego zostało ukaranych w meczu 1/8 finału żółtymi kartkami.

- Kiedy zobaczyłem Neymara po meczu i to, jakich doznał obrażeń, przypomniała mi się sytuacja z meczu Portugalii z Holandią podczas mundialu w 2006 roku. Wtedy Khalid Boulahrouz tak mocno kopał Cristiano Ronaldo na początku spotkania, że ten już w pierwszej połowie musiał opuścić murawę - przypomina Luiz Felipe Scolari.
[ad=rectangle]
- Sędzia nie reagował w sposób stanowczy na liczne faule popełniane na Neymarze. Odnoszę wrażenie, że arbitrzy niechętnie podejmują decyzje mogące osłabiać rywali Brazylii - dodaje, narzekając na pracę Howarda Webba. - Niektórzy ludzie mówią, że Neymar zbyt łatwo się przewraca. Fakty są jednak takie, że upadł trzy razy, tymczasem Alexis Sanchez był faulowany 15 razy i aż 12 znalazł się na murawie - przekonuje Scolari, licząc, że w kolejnych pojedynkach Neymar będzie bardziej chroniony przez sędziów.

Zdaniem selekcjonera Brazylijczycy prezentują do tej pory zbyt ostrożny futbol i w efekcie pozwalają przeciwnikom na rozwijanie skrzydeł. - Najwyższa pora, aby bronić w trochę inny sposób, a przede wszystkim powrócić do zdecydowania i większej agresywności. Nie mogę już znieść tego bycia grzecznym - zapowiedział Scolari po zwycięstwie w serii rzutów karnych.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: