Uparty Joachim Loew nie zmieni taktyki, Niemcy zdziwieni postawą selekcjonera

Reprezentacja Niemiec nie zachwyca na mundialu, ale Joachim Loew nie zamierza dokonać żadnych zmian przed zaplanowanym na piątek pojedynkiem ćwierćfinałowym z Francją.

W trakcie trwania mundialu w niemieckich mediach jak bumerang powraca pytanie o rolę Philippa Lahma w reprezentacji. Joachim Loew konsekwentnie wystawia kapitana w środku pola, podczas gdy wydaje się, że 30-latek bardziej przydałby się na boku obrony. Skutek taktyki "Jogiego" jest taki, że na ławce siedzi albo Sami Khedira, albo Bastian Schweinsteiger, a w podstawowym składzie występuje niezachwycający formą Benedikt Hoewedes - i to na nietypowej dla siebie pozycji.

- Benedikt nie jest piłkarzem nadającym się na bok obrony. W tej roli nie stać go na wywarcie pozytywnego wpływu na przebieg rywalizacji - uważa Felix Magath. - Hoewedesowi jako piłkarzowi prawonożnemu i nominalnemu stoperowi nie jest łatwo grać po lewej stronie boiska. Rozważyłbym zamienienie go pozycjami z Boatengiem, który już w 2010 roku operował na lewej defensywie - zastanawia się Christoph Metzelder.
[ad=rectangle]
Loew nie przyjmuje krytyki do wiadomości. - Podjąłem określone decyzje, a jedna z nich jest taka, że Lahm gra w linii pomocy. I tak pozostanie do samego końca, chyba że pojawi się sytuacja awaryjna - odpowiada selekcjoner, któremu coraz częściej dziwią się niemieccy dziennikarze. - Krytyka, jakiej poddawany jest obecnie Oezil, zaskakuje mnie tak bardzo jak pytania o rolę Lahma. Przecież Mesut był kluczowym zawodnikiem drużyny w 2010 i 2012 roku. Nie sposób o tym zapomnieć - tłumaczy w odpowiedzi na pytania o przeciętnie dysponowanego Mesuta Oezila.

Niemieccy fani nie kryją zdziwienia, że "Jogi" wolał od początku mistrzostw stawiać na Shkodrana Mustafiego, a nie na Erika Durma czy Kevina Grosskreutza. Gracze Borussii Dortmund nie rozegrali jeszcze ani minuty! - Hoewedes i Mustafi z pewnością nie powinni grać jako boczni obrońcy, ponieważ mają zupełnie inne atuty. Pytanie brzmi, dlaczego nie gra Erik Durm. Trener boi się mu zaufać? Nie mam pojęcia, skąd się to bierze - pyta mistrz świata z 1990 roku Thomas Berthold.

Jak już informowaliśmy, z powodu kontuzji w dalszej części mundialu nie będzie mógł występować Mustafi, za to do zdrowia powrócił Mats Hummels i zagra przeciwko Francji. Na bokach obrony nadal operować mają Boateng z Hoewedesem.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (3)
avatar
jerrypl
2.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oezil, Boateng, Hoewedes w składzie to gwarant awansu Francuzów do półfinału. 
karmnik
2.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jürgen wróć... 
avatar
robal
2.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jakim cudem ten facet dalej pracuje z reprezentacją I'll never know. Przecież oni z nim nic nie wygrają!