Grzegorz Szamotulski dla SportoweFakty.pl: Wypady Neuera to we współczesnym futbolu żadna nowość

We wtorkowym półfinale Grzegorz Szamotulski stawia na Niemców, podkreślając ich większą dyscyplinę taktyczną, a także kunszt Manuela Neuera w bramce.

- Trudno sobie wyobrazić większą stawkę, więc ciśnienie będzie ogromne. Lepiej moim zdaniem zniosą je piłkarze Joachima Loewa. Oni nie borykają się z takim osłabieniem jak brak Neymara w składzie Canarinhos. Z drugiej strony Luiz Felipe Scolari ma w kadrze jeszcze 22 zawodników i powinien znaleźć godnego następcę. Mimo wszystko jednak uważam, że więcej atutów mają Niemcy - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Grzegorz Szamotulski.

Były reprezentant Polski jest też zdania, że nasi zachodni sąsiedzi są lepiej przygotowani pod względem mentalnym. - Potencjał piłkarski obu rywali jest dość zbliżony, ale ekipa niemiecka gra zdecydowanie bardziej wyrachowany futbol. Potrafi zadać cios nawet w końcówce, gdy wielu myśli już o zejściu do szatni.
[ad=rectangle]
Dotąd wśród Niemców zabłysnął zwłaszcza Manuel Neuer, który w spotkaniu z Algierią zaliczał wypady poza pole karne, przerywając w ten sposób sporo groźnych akcji. - Nie wiem czy to się powtórzy z Brazylią, bo takie obrazki nie są częste. Neuer miał przecież kilkanaście interwencji poza szesnastką. To naprawdę dużo, jednak wymusiły je błędy stoperów - oznajmił Szamotulski.

Czy taka gra golkiperów jest w dzisiejszym futbolu nowością? - Minęły już czasy, gdy bramkarz stał na linii i odpowiadał jedynie za łapanie piłek. Oczywiście wysokie ustawienie jest ryzykowne, ale tego się właśnie oczekuje. Golkiper to tak naprawdę piąty obrońca, coraz częściej grający nogą, któremu spokojnie można podać. Ryzyko, które się z tym wiąże, jest w pewnym stopniu wkalkulowane - zakończył.

Komentarze (0)