Najgorsza jedenastka fazy grupowej mundialu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dla niektórych mistrzostwa świata w Brazylii są bardzo udane, ale inni muszą już przełknąć gorycz porażki. Na mundial pojechało wielu piłkarzy, którzy zdecydowanie nie trafili z formą.

1
/ 13

Wybraliśmy już najlepszych zawodników fazy grupowej mistrzostw świata w piłce nożnej, teraz czas na tych najgorszych. Takie zestawienia zawsze wzbudzają dużo komentarzy, bo jak wiadomo, każdy ma swoje własne zdanie. W redakcyjnym gronie długo debatowaliśmy nad ostatecznym kształtem naszej antyjedenastki i ciągle nie wszyscy są zadowoleni z jej końcowego zestawienia. Kogoś wybrać jednak musieliśmy. [ad=rectangle] Mieliśmy spory dylemat zwłaszcza jeżeli chodzi o obsadę bramki czy też w kontekście wyboru napastników. Na mundialu bardzo zawiedli Hiszpanie, ale nie można też zapomnieć o Włochach, Anglikach czy Portugalczykach.

Wybierać można było naprawdę z dużej liczby zawodników. Układając antyjedenastkę srogo przyjrzeliśmy się tym, na których wszyscy kibice danej ekipy liczyli. Zwłaszcza gwiazdy europejskich drużyn w Brazylii zbyt dobrze się nie spisały. Warto bowiem zaznaczyć, że do domu wrócili już tacy zawodnicy, jak choćby Andrea Pirlo, Wayne Rooney, Andres Iniesta, Xavi czy Cristiano Ronaldo. Niektórzy z nich z formą na czas na pewno nie trafili.

Na mistrzostwach świata w Kraju Kawy rozegrano już 48 z dotychczasowych 64 zaplanowanych meczów. Przed nami jeszcze wiele emocji, oby tych najwyższej miary. Ci piłkarze, którzy znaleźli się w naszej antyjedenastce, teraz nie będą już mieli możliwości do zmazania plamy. Ale już za cztery lata kolejny mundial, a dla niektórych wcześniej jeszcze mistrzostwa Europy...

Oto nasza antyjedenastka fazy grupowej mistrzostw świata w Brazylii. Kto do niej trafił? Swoje typy wpisujcie w komentarzach.

2
/ 13

Iker Casillas (Hiszpania)

Mundial w Brazylii to jeden wielki "Upadek Ikera". Kapitan reprezentacji Hiszpanii miał przypuścić szturm na rekord Waltera Zengi pod względem minut bez puszczonego gola, a tymczasem zniszczył swój pomnik. W meczach z Holandią i Chile wpuścił aż siedem bramek i nie nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie fakt, że winą za utratę pięciu z nich można go obciążyć w stu procentach.

Widać sława Perfectu do Hiszpanii dotarła i Casillas nie wiedział, że lepiej ze sceny zejść niepokonanym...

3
/ 13

[tag=24235]

Benoit Assou-Ekotto[/tag] (Kamerun)

Dziewięć ekip zakończyło turniej bez wygranej, zaś trzy bez choćby jednego punktu. To Australia, Honduras i Kamerun. Zespół z Afryki zajął ostatnie miejsce, bo oprócz trzech porażek przegrywał też wysoko. W swoich meczach zdobył zaledwie jednego gola tracąc dziewięć. Zwłaszcza w obronie Kameruńczycy spisywali się beznadziejnie. Jednym z najsłabszych jej punktów był właśnie Benoit Assou-Ekotto, którego zwłaszcza Chorwaci objeżdżali niemiłosiernie. A do tego jeszcze bójka z kolegą z boiska na murawie w trakcie spotkania. Karygodny występ na mundialu tego zawodnika.

4
/ 13

Sergio Ramos (Hiszpania)

Jeden z bohaterów Realu w minionym sezonie w Brazylii kompletnie zawiódł. Żaden z hiszpańskich stoperów nie zaprezentował się dobrze, ale różnica między tym, co Andaluzyjczyk zaprezentował a tym, czego się po nim spodziewano, była największa.

Pamiętacie jedną z bramek Arjena Robbena? Legenda mówi, że Ramos ciągle biegnie...

5
/ 13

Pepe (Portugalia)

Karygodne zachowanie obrońcy Portugalii, który już w pierwszym spotkaniu w 37. minucie wyleciał z boiska za bezsensowny faul. Który to już raz ten zawodnik nie potrafi utrzymać nerwów na wodzy?

6
/ 13

Wilson Palacios (Honduras)

Bodaj najlepszy gracz Hondurasu wyeliminował się ze 135 minut gry na mundialu, po bezmyślnych faulach na Paulu Pogbie w czasie meczu z Francją, za które w odstępie kwadransa obejrzał dwie żółte kartki. Mało tego, drugi faul popełnił w polu karnym przy stanie 0:0 i worek z bramkami dobrze broniącego do tego momentu Hondurasu został rozwiązany.

7
/ 13

Alex Song (Kamerun)

Co kierowało Kameruńczykiem w momencie, gdy w uderzył bez piłki Mario Mandzukicia? W dodatku wszystko działo się w 40. minucie spotkania, które Nieposkromione Lwy przegrywały dopiero 0:1, więc miały nadzieję na dobry wynik. Zlitowalibyśmy się nad graczem Barcelony, gdy swoją wcześniejszą dobrą grą mógł wytłumaczyć zanik bystrości, ale nie - Song grał na tym mundialu po prostu słabo.

8
/ 13

Xabi Alonso (Hiszpania)

Kolejny dwukrotny mistrz Europy i mistrz świata z 2010 roku w naszym zestawieniu. Po tym, co zaprezentował w pierwszym meczu z Holandią, dziwiliśmy się, że Vicente del Bosque nie posadził do na ławce w spotkaniu z Chile. W przerwie selekcjoner sam przed sobą przyznał się do błędu, zostawiać Alonso w szatni, ale z Australią znów na niego postawił. Pomocnik Realu sam oszczędził sobie dalszych reprezentacyjnych upokorzeń i zrezygnował z gry w narodowych barwach.

9
/ 13

Steven Gerrard (Anglia)

Turniej w Brazylii był ostatnim, na którym żywa legenda Liverpoolu miała poprowadzić Synów Albionu do sukcesu. Nic z tego. Jakby tego było mało, to gola grzebiącego nadzieje Anglii na awans do 1/8 finału drużyna Roy'a Hodgsona straciła po... asyście Gerrarda, który przedłużył piłkę głową do swojego klubowego partnera - Luisa Suareza.

10
/ 13

Raul Meireles (Portugalia)

Czym się wyróżnił ten zawodnik na mundialu? Chyba tylko bezsensownymi faulami. Pierwszy mecz, beznadziejny. Drugi podobny. W trzecim już nie zagrał. Był blisko czerwonej kartki, ale ostatecznie sędzia go oszczędził. Na pewno w Portugalii oczekiwano więcej od tego piłkarza.

11
/ 13

[tag=33068]

Diego Costa[/tag] (Hiszpania)

Niemiłosiernie wygwizdywany przez brazylijskich kibiców. Nie wsiąkł jeszcze w zespół Hiszpanii, nie potrafił się odnaleźć na boisku. To nie były jego mistrzostwa. Patrząc przez pryzmat tego, jak grał w rozgrywkach klubowych, spodziewano się po nim więcej.

12
/ 13

Mario Balotelli (Włochy)

Owszem strzelił bramkę w meczu z Anglią, ale w kolejnych dwóch spotkaniach tylko truchtał po boisku. Był zupełnie niewidoczny, targały nim spore emocje, w związku z czym w brzydki sposób faulował przeciwników. W potyczce z Urugwajem na drugą połowę spotkania już nie wyszedł.

13
/ 13

Ławka rezerwowych:

Igor Akinfiejew (Rosja) - Jerry Bengtson (Honduras), Shinji Kagawa (Japonia), Wayne Rooney (Anglia), Heung-Min Son (Korea Południowa), Nicolas N'Koulou (Kamerun), Gerard Pique (Hiszpania).

Profile zawodników zaczerpnięte ze strony fifa.com

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (18)
avatar
gks_wybrzeze
28.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
po cholerę SF robi takie akcje ,kto lepszy kto gorszy?? wiem natomiast to że wolę obserwować inny portal o MŚ niz SF a tu zerkam sporadycznie  
avatar
Nyctereutes
28.06.2014
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Brakuje jeszcze drewniaków Edera, A. Valencii czy połowy reprezentacji Korei, Japonii bądź Rosji.  
avatar
calderon7
28.06.2014
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Rooney w Moim odczuciu wcale tak źle nie grał, strzelił bramkę i robił co mógł, (więc nie umieszczałbym go na ławce rezerwowych tego zestawienia) jeśli oceny idą w ten sposób, że nie poprowadzi Czytaj całość
avatar
DanGW
28.06.2014
Zgłoś do moderacji
7
4
Odpowiedz
Żal. Jest Ramos, który grał słabo a nie ma Pique, który grał sto razy gorzej. Jest alonso a nie ma xaviego. Widać, że ktoś tu lubi barcelone.  
avatar
Polandinho
28.06.2014
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
A gdzie Fred, raz zasłabł w polu karnym w meczu z Chorwacją, i na tym jego gra się skończyła.