Po pierwszym przyjeździe zapowiadało się na dobrze znany scenariusz. Prowadziła zdecydowana liderka PŚ i bodaj najlepsza slalomistka na świecie, Mikaela Shiffrin. Jej przewaga była ogromna - druga Wendy Holdener traciła 0,65 s, a w granicach sekundy różnicy pozostawała jeszcze trzecia Szwedka Frida Hansdotter. Amerykankę mógł zatrzymać tylko kataklizm.
Shiffrin zmierzała po zwycięstwo, do ostatniego fragmentu trasy miała sporą przewagę. Przydarzył się jej jednak błąd przed metą i nie utrzymała się w trasie, tracąc właściwie pewną wygraną! W tej sytuacji najlepsza okazała się szósta po pierwszym przejeździe, Słowaczka Petra Vlhova. Za drugim podejściem spisała się niemal perfekcyjnie, jeszcze przyspieszyła w końcówce i spokojnie obserwowała z dołu, jak kolejne zawodniczki nie dają jej rady. Fridę Hansdotter wyprzedziła o 0,10 s. Na podium zmieściła się jeszcze Holdener (strata 0,53 s).
Vlhova wygrała po raz czwarty w karierze, jak dotąd triumfowała wyłącznie w slalomie. W klasyfikacji tej konkurencji wciąż znacząco przegrywa z niesamowitą w tym sezonie Shiffrin (ciągle ogromna przewaga w PŚ). Amerykanka jest już bardzo blisko małej Kryształowej Kuli za slalom.
Polki nie startowały.
Wyniki slalomu kobiet w Lenzerheide:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Petra Vlhova | Słowacja | 1:50.53 |
2. | Frida Hansdotter | Szwecja | + 0,1 s |
3. | Wendy Holdener | Szwajcaria | + 0,52 s |
4. | Melanie Meillard | Szwajcaria | + 0,71 s |
5. | Nina Haver-Loeseth | Norwegia | + 1,52 s |
6. | Katharina Liensberger | Austria | + 1,73 s |
ZOBACZ WIDEO: Kamil Stoch: Uważam, że na Wielkiej Krokwi da się skakać ponad 145 metrów