Niemiecki alpejczyk między pierwszym a drugim przejazdem złamał regulamin FIS. Stefan Luitz wdychał butlę z tlenem w strefie startu, w celu poprawy wydolności na wysokości około trzech tysięcy metrów nad poziomem morza.
Adwokat zawodnika zapowiedziała odwołanie się od tej decyzji. Argumentem przemawiającym za Luitzem ma być prawdopodobnie fakt, że regulamin FIS nie pokrywa się z zaleceniami Światowej Agencji Antydopingowej (WADA), według których wdychanie butli z tlenem nie jest zabronione. FIS zaznacza jednak, że zawodnik nie został ukarany za doping, tylko za złamanie regulaminu zawodów. Niemcowi zostały zabrane także punkty PŚ oraz nagroda pieniężna.
Drugie miejsce podczas wspomnianych zawodów zajął Marcel Hirscher, któremu prawdopodobnie zostanie zapisany 65. triumf w karierze.
ZOBACZ WIDEO Przełamanie Moraty i kiepskie pożegnanie Fabregasa. Chelsea w kolejnej rundzie Pucharu Anglii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]