Tomasz Majewski odniósł się do afery wokół Konrada Bukowieckiego

PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Na zdjęciu Tomasz Majewski
PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Na zdjęciu Tomasz Majewski

Dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski skomentował zamieszanie wokół 19-letniego kulomiota Konrada Bukowieckiego, w którego organizmie wykryto niedozwolony stymulant.

W tym artykule dowiesz się o:

Konrad Bukowiecki zapewnia, że świadomie nie zażywał żadnych niedozwolonych substancji. Utalentowany sportowiec jest zdeterminowany, aby udowodnić swoją niewinność, gotowy jest się przebadać choćby wykrywaczem kłamstw. - Byłoby dla mnie hańbą i zaprzeczeniem wszystkiego w co wierze, gdybym, jako sportowiec, wspomagał się w jakikolwiek niedozwolony sposób - napisał na Facebooku.

W organizmie 19-latka wykryto higenaminę, niedozwolony stymulant, który mógł się znaleźć w suplemencie diety lub odżywce, którą zażywał Polak.

Jarosław Krzywański, kierownik zespołu medycznego Polskiego Związku Lekkiej Atletyki w rozmowie z WP SportoweFakty wyjaśnił, że higenamina to specyficzna substancja, ponieważ "może być składnikiem żywności, suplementu i tym podobnym". Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że 19-letni kulomiot zażył stymulant nieświadomie. Mógł on bowiem zostać niewymieniony w składzie danej odżywki czy suplementu.

Do sprawy odniósł się Tomasz Majewski, który zaapelował o spokój i niewydawanie przedwczesnego wyroku na Bukowieckiego. - Ta substancja to śmiech na sali. Jeżeli rzeczywiście Konradowi przytrafiła się jedna z zanieczyszczonych odżywek, choć to przykre, to zgodnie z przepisami zawodnik ponosi całkowitą odpowiedzialność za to, co jest w jego organizmie. Jednak doping dopingowi nierówny i podejrzewam, że w przypadku higenaminy kara nie powinna być surowa, a Konrad jest przyszłością polskiego sportu, więc mam nadzieję, że wynik badań będzie dla niego korzystny - powiedział Majewski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Dwukrotny mistrz olimpijski zwrócił również uwagę, że skala problemu z zanieczyszczonymi odżywkami jest bardzo duża. Jedna czwarta tych dostępnych na rynku jest zanieczyszczona. Sportowiec musi bardzo uważać na to, co je i jaką suplementację stosuje - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO Konrad Bukowiecki stosował niedozwolony stymulant? (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (14)
avatar
ALPACA
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Smutne ta wypowiedz p. Majewskiego. Skoro biora kase i ją inwestują to CZAS NA inwestowanie w sprawdzone, przebadane odżywki. Dośc kupowania na bazarze i potem tłumaczenie sie ze cos było brudn Czytaj całość
Puławiak
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Odżywki białkowe, węglowodanowe i tym podobne nie są dopingiem. Każdy sportowiec, piłkarz, siatkarz, szczypiornista itd. takie odżywki spożywa tyle, że w ich składzie może znajdować się jakiś ś Czytaj całość
avatar
fukiel
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
a ty Majewski zdobywając dwa złote medale to myślisz że tobie wszystko i wszyskich można bronić i znieważać przed olimpiadą to żes na raprezentantów Rosji za doping same pomyje wylewałeś a tu o Czytaj całość
avatar
mautek
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
niech żrą odżywki z OLIMPU jak Pudzian hehehe 
avatar
jopekpopek
12.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Krętactwa. Kiedy wyszła na jaw akcja WADA-SS przeciwko Rosji a nazywała się "Meldonium" to polskie koksowniki jak jeden się do niej przyłączyli. Rosjanie są nieinni a polscy koksiarze tak. Dosy Czytaj całość