Na razie nie podano terminów rejestracji na szczepienia dla roczników sportowców, którzy mają wystąpić na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Fakty są jednak takie, że koronawirus zagraża każdemu i przez jeden pozytywny wynik testu całe przygotowania mogą pójść na marne.
Wiceprezes PZLA Tomasz Majewski jest przekonany, że olimpijczyków należałoby zaszczepić. Twierdzi, że preparat przeciwko COVID-19 trzeba by podać również reprezentantom Polski w piłce nożnej.
- Nie tylko jestem zdecydowanie za, ale poszerzyłbym ją o reprezentację piłkarzy, która wcześniej rozgrywać ma mistrzostwa Europy. Zaszczepmy olimpijczyków i piłkarzy jak najszybciej i najlepiej szczepionką jednodawkową - mówi w rozmowie z "Super Expressem".
Później podkreśla, że jeżeli szczepionki nie zostaną im podane, to "możemy stracić szanse na sukcesy i medale w mistrzostwach i igrzyskach, dwóch największych imprezach sportowych w tym roku".
Ważne informacje w tym zakresie przekazał Adam Krzesiński, sekretarz generalny PKOl.
- PKOl przekazał wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu, odpowiedzialnemu za sport, pismo z prośbą o zaszczepienie olimpijczyków. Chcielibyśmy, aby stało się to teraz, a nie w ostatnich tygodniach przed igrzyskami - podkreślił, cytowany przez "SE".
Czytaj także:
> Czy polscy olimpijczycy zostaną zaszczepieni? "Rząd i premier Morawiecki podjęli decyzję"
> Korzeniowski nie ma wątpliwości ws. szczepień dla olimpijczyków. "Czysty populizm"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol stadiony świata. I to w wykonaniu kobiety!