Hristo Zlatanow: Zostaniemy do końca turnieju w Izmirze

Powracający po czterech latach do kadry Włoch bułgarskiego pochodzenia, Hristo Zlatanow, jest przekonany, że wraz z kolegami zagra w finale turnieju kwalifikacyjnego w Izmirze. Pierwszy krok siatkarze z Italii wykonali już dziś, pokonując bez straty seta Holandię.

W tym artykule dowiesz się o:

- Powrót trenera Anastasiego na stanowisko spowodował, że i ja ponownie bronię barw narodowych – mówił z wyraźnym zadowoleniem Hristo Zlatanow. – W kadrze nie zmieniło się zbyt wiele, a cel mamy wciąż ten sam - złoty medal na Olimpiadzie.

Na inaugurację turnieju, Włosi pokonali Holendrów 3:0 - Jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu zwycięstwa – powiedział po spotkaniu Zlatanow. – Dobrze zaczęliśmy turniej i to na pewno wzmocni nas mentalnie. Wchodziliśmy w mecz dość długo, ponieważ czekaliśmy aż przeciwnicy odkryją karty. Później już robiliśmy z nimi co chcieliśmy.

Zawodnik uważa, że w turnieju nie ma wyraźnych faworytów. - Należy jednak pamiętać, że gramy tutaj przeciwko takim zespołom jak Hiszpania, Polska czy Finlandia, i wszyscy mamy podobny cel – awans na Igrzyska w Pekinie.

Jutro podopieczni trenera Andrei Anastasiego zmierzą się z reprezentacją Polski. – Sądzę, że spotkanie z Polakami będzie tak zacięte, jak początek dzisiejszej rywalizacji z Holandią. Na chwilę obecną nie mamy szczegółowych informacji na temat rywali, ale myślę, że przetrzymamy ich podobnie, jak dzisiaj Holendrów – zakończył z uśmiechem zawodnik.

*Z Izmiru dla Sportowych Faktów Ilona Kobus

Komentarze (0)