Pondexter nie widzi innej możliwości jak złoto

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

MVP ubiegłorocznych finałów WNBA Cappie Pondexter będzie jedną z tych zawodniczek, które na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie starać się będą o kolejny złoty medal w koszykówce dla USA. Na pytanie czy się uda, Cappie krótko odpowiada: <i>Yep!</i>

W tym artykule dowiesz się o:

Cappie Pondexter do WNBA trafiła 3 lata temu. Została wybrana do Phoenix Mercury, gdzie w drugim sezonie zdołała wygrać mistrzostwo, a sama została wybrana na MVP meczy finałowych. Można sobie wyobrazić lepszy początek zawodowej kariery? Teraz do tego dorobku ma szansę dołożyć jeszcze złoty medal Igrzysk Olimpijskich, bo kadra USA standardowo jest uważana za głównego pretendenta do sukcesu. Rzucająca żeńskiego Dream Teamu widzi jednak mały problem.

- Jesteśmy w trakcie sezonu, więc miałyśmy mało czasu na zebranie się i potrenowanie. Inne reprezentacje będą miały dużą przewagę w tym kontekście, gdyż niektóre z reprezentacji już od maja czy czerwca są razem, razem trenują i solidnie się przygotowują - mówi Cappie. - Naszym plusem może być jednak fakt, że jesteśmy w gazie meczowym, czyli każda z nas teoretycznie powinna być w formie, która zagwarantuje nam złoty medal. Bo innej możliwości chyba nie widzę..

- Najważniejsze żeby w drużynie panowała świetna atmosfera, bo to jest klucz do wygrania. Dlatego teraz wszyscy związani z kadrą starają się, żebyśmy robiły jak najwięcej rzeczy wspólnie. Na treningach każda stara się wykonywać polecenia trenerki Donovan z nawiązką. Mobilizujemy się nawzajem i to buduje naszą siłę. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. To wspaniałe uczucie wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich. A wrócić z nich ze złotym medalem to spełnienie marzeń myślę każdego sportowca - ocenia Pondexter.

Aktualna wice liderka tabeli strzelców WNBA wystąpi na Igrzyskach po raz pierwszy. Nie czyje się jednak w kadrze jako debiutantka. - Jest tutaj 12 fantastycznych dziewczyn, które mają jeden określony cel. Każda daje z siebie 110%. Cieszę się, że mogę pomóc w walczeniu o tak zaszczytne cele. Nie czuje się tutaj liderką. Musimy tworzyć zespół, gdzie każdy się uzupełnia i wspólnie walczy o wynik. Jedziemy tam jako reprezentacja USA i jako reprezentacja chcemy sięgnąć po złote medale. Ja ze swojej strony mogę zagwarantować, że dam z siebie wszystko co najlepsze, żeby dołożyć swój udział w tej walce - zakończyła zawodniczka, która w Europie reprezentuje barwy ekipy Fenerbahce Stambuł.

Igrzyska Olimpijskie w Pekinie rozpoczną się za 5 dni. Początek turnieju koszykarskiego zaplanowano na niedzielę. Reprezentantki USA zagrają w drugiej grupie z reprezentacjami Chin, Czech, Hiszpanii, Mali oraz Nowej Zelandii.

Tegoroczny trzeci sezon na parkietach WNBA jest najlepszy dla Pondexter. Rzucająca Mercury notuje w nim średnio 22,3 punkty, 4,4 asysty i 4 zbiórki na mecz. Cappie powinna być silnym punktem swojej kadry, gdzie jednak aż roi się od gwiazd.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)