- Po raz pierwszy sam przygotowywałem się do tak wielkiej imprezy. Z trenerem Mik'em Bottomem kontakt był tylko korespondencyjny. Starałem się, żeby wyszło tak samo, a może nawet lepiej - powiedział w rozmowie z Super Expressem.
Dwukrotny mistrz Europy na 50 metrów stylem dowolnym przyznał, że czuje się dobrze przygotowany. - Zmieniłem też program ćwiczeń na siłowni, po konsultacji z doktorem Robertem Śmigielskim. Lepiej też się odżywiam, nad czym pieczę sprawuje żona. I... przybyło mi masy mięśniowej, chociaż waga ciała jest bardzo podobna - dodał polski pływak.