"Blanik" to naskok na stół, odbicie rękami, dwa i pół salta w przód w pozycji łamanej i lądowanie plecami do przyrządu. - W planach miałem jeszcze dodanie pół śruby w ostatniej fazie, ale nie udało się wypracować tego elementu na mur-beton przed igrzyskami. Lepiej więc wykonać to, co dopracowane, czyli klasycznego "blanika" - zdradził zawodnik w na łamach Super Ekspressu.
31-letni Blanik ma już medal olimpijski - w 2000 roku w konkurencji skok przez konia wywalczył brązowy medal.