Siatkarze Egiptu, zajmujący 14. miejsce w najnowszym rankingu FIVB, to obok Tunezji jedyny afrykański zespół, trzymający "kontakt" ze światową czołówką siatkówki. Dobra passa dla egipskiej siatkówki zaczęła się kilka lat temu. Egipcjanie nie mogą oczywiście marzyć o wygranych w wielkich światowych turniejach, ale występują na największych siatkarskich imprezach, rywalizując z najlepszymi na świecie i zdobywając jakże cenne dla nich doświadczenie.
W 2005 r. Egipcjanie wygrali Igrzyska Śródziemnomorskie w Almarii w Hiszpanii. W tym samym roku pokonali w finale Pucharu Narodów Afryki Tunezję 3:1. Egipt zakwalifikował się również do Mistrzostw Świata w Japonii w 2006 r., gdzie zajął w swojej grupie ostatnie, 6. miejsce, zdołał jednak pokonać 3:2 reprezentację Portoryko, co można uznać za duży sukces afrykańskiego zespołu. W 2007 r. Egipcjanie zwyciężyli w Igrzyskach Afrykańskich, a także byli bezkonkurencyjni w Pucharze Narodów Afryki, kwalifikując się tym samym na Puchar Świata w Japonii.
Puchar Świata był pierwszą szansą na wywalczenie olimpijskiej przepustki, jednak od początku było wiadomo, że siatkarze z Egiptu są raczej bez szans w rywalizacji z czołowymi zespołami europejskimi, Brazylią czy USA. Egipcjanie niespodziewanie zdołali jednak wygrać trzy spotkania (z Koreą, Tunezją i Australią), zajmując ostatecznie w PŚ 10. miejsce na 12 możliwych. Chociaż reprezentacja z Afryki na Igrzyska oczywiście nie pojechała, zostawiła po sobie całkiem dobre wrażenie.
W latach 2006-2008 Egipcjanie rywalizowali również w rozgrywkach Ligi Światowej. Najbardziej udana była dla nich ostatnia edycja, w której byli jednym z grupowych rywali Polaków. Egipt zajął co prawda w grupie ostatnie miejsce, ale odniósł swoją pierwszą wygraną w Lidze Światowej, co więcej, zwyciężając aż w czterech spotkaniach z bardziej utytułowanymi rywalami - po jednym razie z Polską i Chinami oraz dwukrotnie z Japonią .
Na igrzyska olimpijskie w Pekinie Egipcjanie awansowali bezpośrednio z Afrykańskiego Turnieju Kwalifikacyjnego, gdzie zajęli pierwsze miejsce w gronie 10 reprezentacji. Najgroźniejszym rywalem drużyny Ahmeda Zakaria w walce o olimpijską przepustkę była reprezentacja Tunezji, z którą to Egipt zmierzył się na inaugurację, wygrywając po zaciętej walce 3:2. Po grupowych zwycięstwach nad Gabonem, Mozambikiem oraz Marokiem, Egipcjanie awansowali do półfinału imprezy, gdzie 3:1 pokonali reprezentację Kamerunu. Ostatnią przeszkodą na drodze do Pekinu była dla egipskiej reprezentacji drużyna Algierii, pokonana w finale afrykańskich kwalifikacji 3:2.
Reprezentacja Egiptu, prowadzona w przeszłości przez Grzegorza Rysia, a obecnie przez Ahmeda Zakaria opiera się na zawodnikach dwóch egipskich klubów - Ahly oraz Zamalek. Kadrę uzupełniają występujący również w egipskim Gabera Abdalla Ahmed, a także zawodnik Elgaish - Mohammed Gabal. O sile afrykańskiej drużyny przede wszystkich stanowi dwóch zawodników - kapitan Hamdy Elsafi Awad oraz młody utalentowany atakujący Ahmed Abd Elnaeim (A. Salah). Warto podkreślić, że A.Salah to czwarty najlepiej punktujący fazy interkontynentalnej Ligi Światowej, z dorobkiem 187 punktów, atakujący ze skutecznością blisko 52%, co dało mu 6. lokatę w klasyfikacji najskuteczniej atakujących.
Drużyna Egiptu, co zrozumiałe, nie prezentuje pięknej i kombinacyjnej gry w siatkówkę. Kiedy jednak reprezentacji z Afryki zostawi się troszkę swobody i pozwoli uzyskać swój rytm gry, Egipcjanie z akcji na akcje zaczynają prezentować się coraz lepiej, mogąc sprawiać problemy nawet najlepszym, o czym przekonali się chociażby Polacy w tegorocznej Lidze Światowej. Egipt to jedna z najsłabszych reprezentacji podczas IO, a już z pewnością zespół prezentujący się najgorzej ze wszystkich reprezentacji grupy B. Występ na najważniejszej siatkarskiej imprezie czterolecia jest jednak dla Egiptu dużym wyróżnieniem, a przede wszystkim niezwykłą szansą na grę z najlepszymi na świecie i zdobywanie doświadczenia.