Przypieczętować awans - zapowiedź meczu Polska - Serbia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po dwóch zwycięstwach, nad zespołami Niemiec i Egiptu, biało-czerwono są już niemal pewni awansu do ćwierćfinału Igrzysk Olimpijskich. Jeśli w czwartek podopieczni Raula Lozano pokonają jeszcze Serbię, to miejsca w gronie ośmiu najlepszych drużyn turnieju nikt nie będzie już im w stanie odebrać.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy siatkarze bardzo dobrze rozpoczęli turniej olimpijski i bez straty seta pokonali reprezentacje Niemiec i Egiptu. Teraz biało-czerwonych czekają jednak mecze z dużo trudniejszymi rywalami - pierwszym z nich będzie ekipa Serbii.

Serbowie, w przeciwieństwie do Polaków, Igrzyska Olimpijskie rozpoczęli słabo - od dwóch porażek. Podopieczni Igora Kolakovica w pierwszych dniach turnieju rywalizowali jednak z Rosjanami i Brazylijczykami, a więc niezwykle ciężkimi przeciwnikami. W tych dwóch spotkaniach Serbowie zaprezentowali się dość przeciętnie, i choć wygrali pierwszego seta zarówno z Brazylią, jak i Rosją, to potem na boisku wyraźnie dominowali ich przeciwnicy. Wydaje się więc, że w Pekinie gracze Kolakovica są w słabszej formie niż w Rio de Janeiro, gdzie przed kilkoma dniami byli rewelacją Final Six Ligi Światowej (m.in. bez straty seta pokonali reprezentację Rosji)

Serbia jest jednak bardzo ciężkim przeciwnikiem i o tym nie wolno zapominać. Jest to zespół w dużej mierze zbudowany z młodych graczy, ale w ekipie Igora Kolakovica jest też kilka zawodników, którzy są wielkimi gwiazdami światowej siatkówki. Pierwszym z nich z pewnością jest Nikola Grbic - charyzmatyczny rozgrywający i wódz zespołu. W ekipie Serbii ogromną rolę odrywa również Ivan Miljkovic, jeden z najlepszych atakujących świata, od którego formy zależy bardzo wiele - powstrzymanie tego zawodnika może być kluczem do pokonania ekipy Plavich. Młodsi serbscy zawodnicy, przynajmniej w Pekinie, wydają się nie być aż tak groźni, ale nie jest wykluczone, że w meczu z Polską zagrają na dużo wyższym poziomie niż z spotkaniach z Rosja, czy Brazylią. Prawdopodobnie jednak w spotkaniu z biało-czerwonymi w ogóle nie zagra Bojan Janic, który ma problemy z kostką.

Polska i Serbia spotkały się po raz ostatni zaledwie kilka dni temu - w Final Six Ligi Światowej. W tamtym spotkaniu zdecydowanie lepiej wypadli podopieczni Igora Kolakovica, którzy pokonali biało-czerwonych 3:0. W Pekinie Polacy prezentuje się jednak lepiej niż w Rio de Janeiro i w czwartek mają sporą szansę na zrewanżowanie się Serbom za niedawną porażkę. O powtórkę wyniku z Aten, gdzie na inaugurację rywalizacji siatkarskiej Polacy pokonali Serbów bez straty seta może być jednak trudno - czwartkowe spotkanie może być bardzo zacięte, ale każde zwycięstwo podopiecznych Raula Lozano będzie niezwykle cenne i przypieczętuje awans biało-czerwonych do ćwierćfinałów turnieju olimpijskiego.

Początek meczu Polska - Serbia w czwartek o godzinie 8.30 czasu polskiego.

Źródło artykułu: