Rosjanka walczyła o start w igrzyskach. Ma zgodę. I nagle taki cios

Rosjanka Uliana Bataszowa wywalczyła kwalifikację do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Wystąpi tam jako "sportowiec neutralny". To nie spodobało się trenerowi kadry narodowej. Została z niej wyrzucona.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Uliana Bataszowa Getty Images / Dan Mullan / Na zdjęciu: Uliana Bataszowa
Wywalczenie olimpijskiej kwalifikacji było dużym sukcesem dla Uliany Bataszowej. Zrobiła to jako jedyna reprezentantka Rosji i już przygotowywała się do startu w igrzyskach. W kolejnych startach potwierdzała, że jest w wysokiej formie.

Bataszowa spełniła wszystkie wymogi stawiane przez światową federację i MKOl, które obowiązują sportowców z Rosji. Oficjalnie dostała status "neutralnego zawodnika". I właśnie to był powód skreślenia jej z kadry.

- Złożyłam odpowiednie dokumenty i uprzedziłam o tym rosyjską federację. Najwyraźniej niektórym się to nie spodobało. Wzięłam na siebie wszystkie wydatki. Federacja nie tylko nie pomogła, ale od razu zostałam wyrzucona z kadry narodowej, ale byłam na to gotowa. Moje marzenie jest cenniejsze niż pieniądze - powiedziała Bataszowa, a jej słowa cytuje sports.ru.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kompromitacja gwiazdora. Ten sport nie jest dla niego

Rosjanka została wykluczona z kadry 1 kwietnia i nie otrzymuje już wynagrodzenia z tytułu bycia reprezentantką kraju. - Nie mam zamiaru rezygnować z marzeń ze względu na pieniądze - dodała.

W Rosji pojawiły się głosi, że pięcioboistka zdradziła kraj. - Nie sądzę tak. Kocham mój kraj tak samo jak hokeista Owieczkin, który gra w amerykańskim klubie i mieszka w Stanach. Czy miłość mierzy się naszywką na mundurze? - powiedziała.

Trener kadry narodowej Andriej Makuszyn zaprzeczył, że usunął Bataszową z kadry narodowej. - Nikt jej nie wyrzucił z drużyny. Po prostu zdecydowano o przekazaniu jej miejsca obiecującej juniorce - stwierdził szkoleniowiec.

Bataszowa nie ukrywa, że po igrzyskach zakończy karierę. Powodem są zmiany w programie rozgrywania pięcioboju nowoczesnego. Po IO w Paryżu jeździectwo - czyli jedna z konkurencji tej dyscypliny - zostanie zastąpiona rywalizacją na torze przeszkód.

- To będzie zupełnie inny sport, ale nie mam zamiaru go uprawiać. To mój ostatni sezon - stwierdziła.

Czytaj także:
Takich słów o Robercie Lewandowskim jeszcze nie było. Łukasz Piszczek nie ma wątpliwości
Dyrektor Interu potwierdził transfery. Zieliński zmieni klub

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×