W miniony weekend odbył się ostatni z turniejów eliminacyjnych mistrzostw Anglii beach soccera. W nim drużyna Silesia Beach Soccer zajęła trzecie miejsce i 20 sierpnia przystąpi do ostatecznej rozgrywki. Ekipa złożona wyłącznie z polskich zawodników w ubiegłym roku niespodziewanie sięgnęła po złoty medal, a niebawem będzie miała okazję ten wyczyn powtórzyć. Szerzej o niecodziennej historii Silesii pisaliśmy tutaj.
W turnieju finałowym wystąpią cztery najlepsze drużyny sezonu zasadniczego. Silesia BC zmierzy się z Isle of Wight, a drugą półfinałową parę stworzą Porstmouth BSC i Arsenal Londyn. Zwycięzcy zagrają w wielkim finale, a przegrani przystąpią do rywalizacji o brąz.
- Obronić tytuł mistrzowski jest zawsze trudniej niż go zdobyć. Obecnie wszyscy już wiedzą, na co nas stać i jak gramy. Mamy jednak silną i dobrze ułożoną drużynę składającą się z zawodników doświadczonych oraz młodych wilków żądnych zwycięstw. W tym roku zmieniona formuła mistrzostw przysporzyła nam wielu trudności, zwłaszcza logistycznych, jednak uporaliśmy się z nimi i jesteśmy na ostatniej prostej. Marzy mi się zwycięstwo w finale z Arsenalem Londyn po pięknym meczu - powiedział menadżer zespołu, Mateusz Złotowski.
Stawką, poza tytułem czempiona, będzie także zapewnienie sobie udziału w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Silesia na przełomie maja i czerwca miała okazję rywalizować w Euro Winners Cup. Na plaży w portugalskim Nazare odpadli w fazie grupowej, ale po drodze sprawili wielką niespodziankę, pokonują Lazio Rzym z Diego Maradoną Juniorem w składzie.
ZOBACZ WIDEO Jakub Czerwiński: Astana to dobra drużyna. Nie czujemy wstydu (WIDEO)