Polacy prowadzili w eliminacjach do MŚ z Portugalią 1:0 i 2:1, ale przegrali 3:8

Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Piłka nożna plażowa
Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / Piłka nożna plażowa

Reprezentacja Polski przegrała w Moskwie z Portugalią 3:8 w drugim dniu drugiej fazy grupowej europejskich eliminacji do mistrzostw świata 2019 w piłce nożnej plażowej.

W sześćdziesiątej sekundzie pierwszego gola meczu zdobył z rzutu wolnego Filip Gac. Do remisu doprowadził Rui Coimbra. W połowie pierwszej tercji Biało-Czerwoni ponownie objęli prowadzenie. Znowu piłkę z siatki po rzucie wolnym wyciągał mistrz świata z 2015 roku - Elinton Andrade. Tym razem pokonał go Daniel Baran. To dla zawodnika, który w Moskwie powrócił do reprezentacji Polski (poprzednio występował w niej w 2016 roku), już trzeci z rzędu mecz eliminacji do mistrzostw świata z golem.

Po przewrotce wyrównał Ruben Brilhante, który w 2019 roku zadebiutował w reprezentacji Portugalii seniorów. Złoci medaliści igrzysk europejskich 2019 po raz pierwszy objęli prowadzenie na 140 sekund przed końcem pierwszej tercji, gdy Macieja Marciniaka przelobował Leonardo Barral Martins Santos.

Trzeci rzut wolny dla Polski i trzeci gol. W ostatniej minucie pierwszej części gry, ponownie na liście strzelców znalazł się Baran.

ZOBACZ WIDEO: Borussia Dortmund lepsza od Liverpoolu. Pięć goli w ciekawym sparingu

W drugiej odsłonie zdecydowanie lepsza okazała się ekipa, której trenerem jest Mario Narcisio. Gola na 3:4 z rzutu wolnego zdobył 42-letni kapitan - Joao Vitor Tavares Saraiva Madjer. Przewagę Portugalii powiększyli Joao Goncalves Von, Jordan Santos i Leonardo Martins. Po 24 minutach było 3:8. W trzeciej tercji wynik się nie zmienił.

Funkcję trenera w czwartkowym meczu pełnił uczestnik mistrzostw świata 2017 - Tomasz Lenart. Marcin Stanisławski oglądał to spotkanie z trybun. Dzień wcześniej selekcjoner został ukarany za krytykowanie decyzji sędziego.

W grupie, do której po wtorkowym zwycięstwie nad Niemcami awansowali Polacy, z dorobkiem czterech punktów prowadzi Białoruś. Piłkarze, których trenerem jest były reprezentant Hiszpanii Nicolas Alejandro Alvarado Caporale, w środę niespodziewanie pokonali Portugalię 3:2.

W pierwszym czwartkowym spotkaniu Białoruś znów wygrała z wyżej notowanym rywalem i zapewniła sobie awans do światowego czempionatu. Tym razem zdobyła punkt po wygraniu rzutów karnych z Włochami 3:2. Po trzech tercjach i dogrywce był remis 3:3. Polska ma na koncie 0 punktów, Włochy i Portugalia - po 3. Awans do mistrzostw świata uzyskają po dwie czołowe reprezentacje z grup. Drużyny sklasyfikowane na trzecich pozycjach będą rywalizowały o ostatnie wolne miejsce w MŚ.

W piątek Polacy zagrają z Białorusią. Początek o godzinie 15:15 polskiego czasu.

Polska - Portugalia 3:8 (3:3, 0:5, 0:0)
Gole: 1:0 Filip Gac (1')
1:1 Rui Coimbra (4')
2:1 Daniel Baran (6')
2:2 Ruben Brilhante (10')
2:3 Leonardo Martins (11')
3:3 Daniel Baran (12')
3:4 Joao Saraiva Madjer (17')
3:5 Joao Goncalves Von (19')
3:6 Joao Goncalves Von (21')
3:7 Jordan Santos (23')
3:8 Leo Martins (24')

Polska: Maciej Marciniak, Patryk Sobczak - Daniel Baran, Maciej Daniluk, Paweł Friszkemut, Filip Gac, Jakub Jesionowski, Konrad Kubiak, Karim Madani, Tomasz Poźniak, Bartosz Szloser.

Portugalia: Elinton Andrade, Tiago Petrony - Joao Saraiva Madjer, Nuno Belchior, Joao Goncalves Von, Rui Coimbra, Jordan Santos, Leonardo Martins, Ruben Brilhante, Ricardinho Pereira, Andre Fonseca Lourenco.

Druga faza grupowa eliminacji do MŚ 2019: Włochy - Polska 3:1, Białoruś - Portugalia 3:2, Białoruś - Włochy 3:3 po trzech tercjach i dogrywce, 3:2 po karnych, Portugalia - Polska 8:3.
Hiszpania - Azerbejdżan 9:3, Rosja - Szwajcaria 9:3, Rosja - Azerbejdżan 6:0, Szwajcaria - Hiszpania 9:6.

Polacy wygrali rozegrane we wrześniu 2016 roku poprzednie eliminacje do mistrzostw świata w beach soccerze. W Jesolo pokonali wtedy między innymi wyżej notowanych Ukraińców, Rosjan oraz Włochów.

Po wygraniu finałowego spotkania ze Szwajcarią najlepszym piłkarzem turnieju został uznany Bogusław Saganowski. Nagrodę dla najlepszego bramkarza otrzymał Szymon Gąsiński.

Komentarze (0)