Remis po 36 minutach i dogrywce. Rzuty karne wyłoniły zwycięzcę meczu Polaków z wicemistrzami świata
Po trzech tercjach i dogrywce meczu Polska - Włochy podczas drugiego dnia Europejskiej Ligi Beach Soccera był wynik 2:2. Zwycięzcę wyłoniła seria rzutów karnych.
W dogrywce nie doszło do zmiany rezultatu. Triumfatora wyłoniły więc karne. W nich, bramkarza nie pokonał jedynie Filip Gac - w pierwszej kolejce. Włosi za zwycięstwo uzyskali jeden punkt do tabeli Europejskiej Ligi Beach Soccera (3 otrzymuje się za triumf po trzech tercjach, 2 - za wygraną po dogrywce).
Polska - Włochy 2:2 po trzech tercjach i dogrywce (0:1, 1:1, 1:0, 0:0), 3:5 w karnych
Gole: Simone Marinai 0:1 (6. minuta), Patryk Pietrasiak 1:1 (21. minuta), Gabriele Gori 1:2 (24. minuta), Eryk Becker 2:2 (29. minuta).
Rzuty karne: Emmanuele Zurlo 0:1, Filip Gac (obronił Simone del Mestre) 0:1, Gabriele Gori 0:2, Grzegorz Brochocki 1:2, Fabio Sciacca 1:3, Sebastian Papiernik 2:3, Simone Marinai 2:4, Patryk Pietrasiak 3:4, Paolo Palmacci 3:5.
Polska: Maciej Marciniak, Krystian Karolak - Eryk Becker, Grzegorz Brochocki, Maciej Daniluk, Filip Gac, Jakub Jesionowski, Karim Madani, Patryk Pietrasiak, Sebastian Papiernik, Bartosz Szloser. Mateusz Wardziński.
Włochy: Simone Del Mestre, Andrea Carpita - Francesco Corosiniti, Gabriele Gori, Emmanuele Zurlo, Paolo Palmacci, Josep Junior Gentilin, Simone Marinai, Fabio Sciacca, Lorenzo Vaglini, Alessandro Miceli.
Polacy ostatnio okazali się lepsi od Włochów podczas rozegranych we wrześniu 2016 roku eliminacji do mistrzostw świata w beach soccerze. W półfinale zmagań w Jesolo podopieczni Marcina Stanisławskiego wygrali 3:2 po dogrywce. W trzech kolejnych meczach zwycięstwa w regulaminowym czasie odniosła Italia. 3 sierpnia 2018 roku w Europejskiej Lidze Beach Soccera piłkarze, których trenerem jest Emiliano Del Duca, triumfowali 8:4. Z kolei w kwalifikacjach do mistrzostw świata 2019 Włochy wygrały 4:1 i 3:1.
W sobotę rywalami Polaków będą Francuzi.
ZOBACZ WIDEO: Czas największym problemem reprezentacji Polski. "Zrobił się koszmarny bałagan"